Od pewnego czasu podczas włączania i wyłączania monitora zauważyłem “rozbłyski” na ekranie. Podejrzewam przebicie prądu na ekran monitora. Podłączony do gniazdka “z bolcem” wykazywał podobne objawy (obecnie podłączony do “zwykłego” gniazda). Chwilę po wyłączeniu dotykając ekranu, ten potrafi nieźle “kopnąć”. Nie pomaga żadne rozmagnesowywanie i podobne tricki. Kabel zasilania wydaje się być sprawny, ponieważ sprawdzałem z innym kablem i efekty były takie same. Niestety monitor już po gwarancji; model to NEC Fe771SB.
Czy są jakieś “domowe” sposoby na naprawę tej usterki?
na początek możesz zrobić uziemnienie obudowy monitora… jedeną końcówkę kabla podpinasz pod obudowe monitora, a drugą na przykład do kaloryfera. Oczywiście to tylko rozwiązanie skutku, a nie przyczyny.
bardzo ciekawa koncepcja, i w momęcie kiedy monitor jest właczony ktoś dotknie w domu kaloryfera i dostaje kopa energetycznego kilku tysięcy wolt z kinskopa.
Odradzam domowe techniki uziemiania typu kaloryfer
Zgadzam się z PaPux , czytałem nieco o tego typu uziemianu, nie chcę “z deszczu pod rynnę”; mój monitor stwarza pewnie zagrożenie, chcę to usunąć lub zniwelować, a nie przyczynić się do porażenia kogokolwiek.
bez przesady, jeżeli napięcie było by tak wysokie na obudowie to by Cię poraziło podczas wyłączenia monitora, kiedy dotknąłbyś wyłącznika Poza tym wartość tego napięcia możesz sprawdzić miernikiem i upewnić się na ile zagraża ono Twojemu zdrowiu.
a poza tym jak chcesz to usunąć to po co pytasz o rade typu “domowe sposoby” - jeżeli chodzi o domowe sposoby to podałem Ci jak to zrobić - oczywiste jest, że ten sposób to czysta prowizorka - ale przecież sam prosiłeś o domwy sposób to Ci go podałem. A jeżeli chcesz usunąć usterke to nikt tutaj Ci nie pomoże - pomóc może jedynie serwis.
Chodzi mi własnie o bezpieczny sposób usunięcia usterki z minimalizacją kosztów :P. Czy wiecie co mogło się zepsuć (teoretycznie) i ile by to kosztowało (szacunkowo) w serwisie/u elektronika?
Poza tym wartość tego napięcia możesz sprawdzić miernikiem i upewnić się na ile zagraża ono Twojemu zdrowiu.