Przejscie z windowsa

Osobiście obsługi linuksa uczę się do dziś ale podstaw nauczyłem się szybko gdyż mam do takich rzeczy dobrą pamięć a jeśli o czymś zapomnę zawsze mam jakąś ściągawkę aby przypomnieć sobie jak to było i po drugim razie już pamiętam. Obsługa linuksa wydaje mi się o wiele łatwiejsza niż obsługa windowsa, używałem go 2 lata i w domu i w szkole a do dziś nie zdąrzyłem go poznać, windowsa nie używam już od ok. roku to wiele rzeczy zapomniałem co i jak w windowsie działa :stuck_out_tongue: jedynie podstawy, czyli click next lub format c: :slight_smile:

W kwestii gier dużo się zmieniło, ja w wiele gier gram przy wykorzystaniu wine, które bardzo się rozwinęło. Wiele gier czy programów teraz działa pod wine, a które wcześniej w ogóle nie działały lub działały w połowie z błędami :slight_smile:

Niedługo linux tak prześcignie windowsa, że większość zapomni co to windows, jedyne co trzyma windowsa przy życiu to wciskanie go na siłe nowym urzytkownikom komputera wraz z ich nowy lub pierwszym w życiu komputerem. W chwili obecnej jestem poza granicami Polski i tutaj ciężko jest dostać kompuer bez Visty, jedynie komputer składany na życzenie ale gotowe zestawy tylko z Vistą :confused: Na szczęście w Polsce jest jeszcze jakiś wybór :slight_smile:

Pozdrawiam!

Jeśli jeszcze do tej pory nie używałeś Linuxa zainstaluj Windows i Linuxa obok siebie.

Dwa miesiące. Najpierw ktoś mi postawił KateOS. System dość fajny. Jedynym problemem było to, że nie musiałem w nim grzebać(bo nie było takiej potrzeby). Naprawdę wersja 2.2 była dobrze przemyślana: od razu miałeś wszystkie kodeki, domyślne programy były funkcjonalne i lekkie. Kumpel poza tym doinstalował mi KDM z KDE. Po paru tygodniach przekonałem się jednak, że nie potrzebuję czegoś takiego. Otóż dla samej ciekawości chciałem przetestować inne aplikacje.

Więc w ruch poszła płyta instalacyjna z SuSE 10.0. Tutaj było już o dużo lepiej. Jedyny problem stanowiła instalacja kodeków, które w KateOSie miałem domyślnie, ale dzięki opisom sobie poradziłem. Po tych dwóch miechach z powrotem przyszła pora na samodzielną instalacje KateOSa. Ciekawie sobie wtedy poradziłem z kwestią instalacji KDE. Otóż nie robiłem tego!! Po prostu, odpalałem wersję zainstalowaną na SuSE 10.0. Po co marnować miejsce na dysku? Tej samej sztuczki używam od odpalania Apache w SuSE 10.3 z innej dystrybucji, ale to jednak chyba mało istotne.

Najgorsze jest to że większośc osób które zachwalają Windowsa nie miały lub miały mało do czynienia z Linuxem a swoją opinię czerpią z stereotypowego podejścia do tego systemu. Linux się rozwija i jest coraz bardziej przyjaźniejszy użytkownikowi. I przez takich co mówią że Linux jest zły i niedobry czerpią swoją opinie następni którzy się zniechęcają. Poza tym nie porównujcie tych systemów. Każdy ma zalety i wady, które dla jednego są istotne dla innego nie. Niech każdy wybiera co chce. Zanim zaczniecie coś krytykować niech zobaczy chociaż co to jest.