Posiadam router TP-LINK TL-WR543G. Internet tzw. “radiówka”. Komputer stacjonarny jest podłączony do routera za pomocą kabla, natomiast laptop Acer Aspire 5740G jest połączony z routerem bezprzewodowo. Gdy laptop jest włączony i połączony z routerem co jakiś czas zrywa mi połączenie na laptopie i na komputerze stacjonarnym, zauważyłem też że wtedy gaśnie kontrolka od portu do którego jest podłączony kabel. Ale gdy wyłączę laptopa to na komputerze nic mi przerywa. Przerywanie występuję tylko wtedy gdy połączony jest lapotop. Ustawiłem stałe IP dla komputera i dla laptopa dalej to samo się dzieje. Może to nie wina routera a laptopa? Proszę o pomoc, szukałem trochę w google było parę podobnych przypadków lecz nie znalazłem rozwiązania.
Proszę poprawić tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.
Bardziej mi to wygląda na winę routera, ale zanim kupisz nowy/oddasz ten do naprawy, trzeba to sprawdzić. Spróbuj połączyć się ze swoim routerem z innego laptopa (np. od sąsiada).
Podłączyłem laptopa przez kabel i wszystko elegancko działa. Nie przerywa ani na kompie ani na laptopie. Więc w czym jest problem? Może ja coś źle skonfigurowałem? W pobliżu nie ma innej sieci. Dodam jeszcze że ten router kupiłem jakieś 2dni temu i dzieje się tak od początku.
Sprawdziłem, problem nadal występuje więc chyba to raczej wina routera. Zauważyłem jeszcze że mnie rozłącza jak “obciążam” łącze tzn. uruchomiłem grę przez internet i mnie wtedy rozłączyło. Ma to jakieś znaczenie?
Oddałem go do sprawdzenia gość mówił że chodził u niego 2 dni i na kablu i na wifi i nic mu nie rozłączało. U mnie dalej przerywa. Już nie wiem co jest grane.
Dzięki wielkie za pomoc Kpc21.