Wiem, że o szybkości gier decyduje głównie procesor i karta graficzna ale na kupno nowej karty mnie nie stać, zresztą szczerze mówiąc, w rozdziałce 1280 póki co ze wszystkim jak na moje potrzeby (czyli detale średnie, w nowych grach nisko-średnie) daje radę .
Całkowity upgrade sprzętu zamierzam zrobić dopiero po premierze konsol nowej generacji, czy też po premierze RAMu DDR4 (zapewne za równy rok pomyślę o całkiem nowym sprzęcie).
A pytanie brzmi następująco - czy na takiej specyfikacji odczuje jakąkolwiek różnicę w nowych grach jeśli dokupię te 4GB ramu? 89 zł to nie tak dużo więc jestem gotów to zrobić aby zagrać komfortowo w Far Cry 3, Bioshock Infinite, Crysis 3, Tomb Raider czy też Wiedźmina 1 i 2(zaległe gry do przejścia ale słyszałem, że skopana optymalizacja na maxa, więc może 8GB coś da względem 4?). Zależy mi nie tylko na FPSach ale też na szybkości wczytywania się lokacji czy też braku doczytywania się tekstur w grach. To samo tyczy się szybkości działania W7.
Tylko czy jest sens pakować się w te 8GB czy lepiej zachować pieniądze na coś innego? Np. jakaś wyżej wymieniona gra
Taa… Nie pogra to może w Crysisa 3 - wymagany DX 11, w pozostałe tytuły pogra bez najmniejszego problemu. 4GB ramu Ci do nich spokojnie starczy - ja na znacznie słabszym komputerze przeszedłem FC3 i 2 Wieśki. Bioshock powinien wyjść na Unreal Engine 3 który jest super zoptymalizowany i nigdy nie miałem problemu z żadną grą na nim.
Crysis 3 wymaga karty z obsługą DX11, więc nie wciskaj ciemnoty, bo nikt w nią nie uwierzy. Poza tym 2600 to się nadaje co najwyżej do wyświetlania pulpitu.
Co do pamięci. Zauważ, że gry działają w trybie 32 bitowym i nie mogą zaadresować więcej jak 2,5 GB pamięci.
Ja myśle że te dodatkwe 4GB właściwie nic Ci nie da. Na twoim miejscu kupiłbym nowego procka i płyte, ram już masz. Z grafiką możesz poczekać bo aż tak zła nie jest.
W crysisa 3 nie, bo wymaga karty zgodnej z DX11, w resztę gier najprawdopodobniej tak, oczywiście na niskich ustawieniach. I niekoniecznie zawsze będzie płynnie.
FC3:
Nie, zdecydowana większość gier to aplikacje 32bit, i nie obsługują więcej niż ~3,5GB RAM, do przyszłych gier ten komputer i tak jest za słaby.
No to jak w końcu Panowie, bo tak trochę zrobiliście mi mętlik w głowie.
Nie kupować bo będą to wyrzucone pieniądze w błoto, a nie odczuję żadnej różnicy - ani w grach, ani w szybkości Windows, ani w szybkości wczytywana się aplikacji?
W pierwszej kolejności za ilość FPS w grach odpowiada karta graficzna, i jeśli chcesz dużej zmiany w tym zakresie, to powinieneś zainstalować jakiś szybszy model. W drugiej kolejności porządny procesor, a potem RAM, trochę ogólny komfort pracy poprawia jeszcze SSD. Jeśli planujesz zmianę platformy to ten dodatkowy koszt lepiej dołożyć do nowego kompa. W chwili zakupu pewnie i tak kupisz szybszy RAM więc nie będziesz go mógł zmiksować z obecnie posiadanymi kostkami i pieniążki pójdą w błoto. Zamontowanie większej ilości pamięci do tej konfiguracji, którą posiadasz i tak niewiele zmieni.