OK dzięki za pomoc,w sumie nie rozumiem po co ludzie sprzedają zasilacze no name?przecież lepiej dołożyć trochę kasy i mieć pewny zasilacz,na takich rzeczach się nie oszczędza,ale taki świat nic się nie poradzi,szkoda komputera dla paru gorszy.
Sam mam No name, ale dlatego,że kupiłem gotowy komputer,zresztą jestem zadowolony, jedyne co złe w tych gotowcach, to zasilacze beznadziejne.
Fortony czy Chieftec w miarę dobre zasilacze w fajnych cenach.
@Down hehe jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.