RAM 4gb/wyszukuje 2.50gb

http://www.wrzuta.pl/obraz/hYqU0UtleS/ram1

Prosze dalej o pomoc!

sizewezzy - pomoc juz otrzymales.

Jesli kosci sa prawidlowo wlozone w sloty, a bios pokazuje Ci mniej ramu niz byc powinno, to udaj sie z tym problemem do sprzedawcy (jak pisalem wczesniej - wiekszosc producentow oferuje wieczysta gwarancje).

Tak na marginesie dodam, ze dotykanie kosci ram golymi rekami jest przejawem czystego lamerstwa (tak czesto spotykanego w sklepach oferujacych skladaki wlasnej roboty).

Sterylne hale montazowe HP (czy nawet Optimusa) i uziemieni pracownicy w lateksowych rekawiczkach to nie szpan, tylko konieczny standard.

I na koniec uwaga do barmazu: tak, kosc ramu moze sie uszkodzic w calosci lub w czesci.

Nawet jeśli, to i tak będzie widzialna w całości, bo parametry pamięci są odczytywane z oddzielnego układu, nie z samych kości. Ponadto objawy uszkodzenia pamięci są widoczne w trakcie pracy, zazwyczaj w postaci błędów systemu, zawieszeń i (na Windowsach) blue screenów.

Żeby mieć pewność zawsze można przetestować pamięć jakimś programem do tego służącym, ale w tym przypadku ewidentnie widać, że to nie to.

Dla mnie objawem “czystego lamerstwa” jest uszkodzenie pamięci własnymi rękoma. Hardcore podobny do złamania ręki przy odwijaniu papieru z rolki, czy przecięcia aorty w trakcie smarowania kromki chleba masłem.

Może jeszcze w komorze próżniowej należy je wkładać? :stuck_out_tongue:

@sizewezzy - po pierwsze używasz systemu, który nie ma możliwości obsłużyć takiej ilości RAM. 32bitowe Windowsy posiadają co prawda 4GB przestrzeni adresowej, ale jest ona przeznaczona nie tylko na pamięć RAM, ale także dla pozostałych urządzeń zainstalowanych w systemie: dysków, kart rozszerzeń, portów, itp. Dlatego w zależności od ich liczby i zapotrzebowania zmniejsza się liczba możliwej do zaadresowania pamięci RAM, do około 2,5 - 3,5 GB. Jedynym działającym rozwiązaniem jest używanie systemów 64bitowych.

Pozostałe (poza systemem operacyjnym) czynniki mogące mieć wpływ na wykrywalność pamięci, to: procesor, chipset płyty głównej oraz BIOS.

  1. Nie jest do końca tak jak piszesz… ESD to bardzo poważny problem, i jest bardzo poważnie traktowany przez producentów sprzętu. Wbrew pozorom bardzo łatwo jest uszkodzić w ten sposób komputer, czy dowolną część elektroniczną. W tym aspekcie @ravel ma 100% racji. Maty antystatyczne i uziemienie to podstawa przy grzebaniu w elektro-trzewiach :slight_smile:

  2. Uściślając: System (operacyjny) 64 bitowy to dopiero połowa drogi. Aplikacje 64-bitowe stanowią drugą połowę. Aplikacje 32-bitowe są tak samo ślepe na pamięć powyżej 4GB jak system operacyjny x86…

Ad 1) Prawie 10 lat bawię się w grzebanie i niczego nigdy nie zepsułem, nigdy też nie miałem lateksowych rękawiczek na sobie. Żaden z moich znajomych także nie zepsuł w ten sposób sprzętu. Oczywiście, że jest teoretyczna i fizyczna możliwość zajścia takiego zdarzenia, no ale nie oszukujmy się, trzeba by być naprawdę wyjątkową pierdołą :wink: Podobnie istnieje teoretyczna i fizyczna możliwość złamania sobie ręki odwijając papier z rolki, o czym już wspominałem.

Producenci sprzętu - jasne, że mają swoje procedury, ubrania ochronne, specjalne pomieszczenia, ale porównywanie użytkownika komputera z producentem sprzętu jest raczej bez sensu.

Ad 2) Mowa była jak na razie o tym, że z 4GB zainstalowanych system używa 2,5GB, aplikacje to inna bajka.

Już prawie od dwóch lat obserwuję podobne tematy - ciekawe, kiedy w końcu ludzie zrozumieją i przestaną je zakładać.

somekind

Twoje oburzenie, po miom wpisie odnosnie standardow, wzbudzilo u mnie podejrzenie: ten gosc pewnie “kleci” na zapleczu swojego sklepu najlepsze skladaki na Swiecie (bo najlepiej sie na tym zna). I potwierdzilo sie :slight_smile:

Dotykanie ukladow scalonych golymi rekami, nie tylko moze je uszkodzic, ale prowadzi takze do skrocenia ich zywotnosci. O tym powie Ci kazdy elektronik z kierunkowym wyksztalceniem, ktorego nie posiada 99% sprzedawcow w sklepikach z PC.

Polowa wpisow na tym forum, odnosnie klopotow z hardware, to “zasluga” “specjalistow” takich jak Ty…

p.s. fajny avatar

Gdzieś czytałem, że wystarczy dodać wpis /3GB na końcu linii uruchamiania aby obejść to ograniczenie i móc cieszyć się 3 GB RAM-u… Ale czy to prawda to nie wiem. Drugie wyjście to instalacja systemu x64 oczywiście jeśli posiadasz procesor 64 bitowy. :slight_smile:

Nie oburzyłem się, po prostu rozbawiło mnie nazwanie przez Ciebie lamerami wielu (milionów, jak sądzę) świadomych użytkowników, tylko dlatego, że nie zakładają rękawiczek przy grzebaniu w kompie. Takie działanie może mieć sens faktycznie w przypadku wielkiej, taśmowej produkcji, ale nie dla przeciętnego człowieka, który wie, jak obchodzić się ze sprzętem i jest w miarę ostrożny. Ok - pewno, że rękawiczki nie zaszkodzą, ale nie jest to konieczność ;]

Wiadro Ci się potwierdziło.

Niczego nie klecę, nie mam sklepu, ani tym bardziej zaplecza. Czasem składam komputer dla siebie, kogoś rodziny, znajomych, niegdyś zdarzało się naprawiać ludziom odpłatnie - nigdy nie używałem rękawiczek i nigdy nikt nie był niezadowolony. Reklamacji też nie miałem. Złożenie peceta to nie jest jakaś wielka filozofia.

Dotyk niczego nie może uszkodzić. Uszkodzić może ładunek elektrostatyczny, który powstaje na ciele w trakcie poruszania się, podczas ocierania o ubrania, dywan, itp. Każdy, kto ma o tym pojęcie zanim dotknie układów rozładuje ten ładunek np. o kaloryfer, czy nawet obudowę komputera. Ponadto ładunek może przeskoczyć nawet bez dotykania. Proste jak fizyka w szkole podstawowej ;]

Skrócenie żywotności? Niby w jaki sposób? O czym piszesz? Myślę, że wszyscy się chętnie tego dowiemy.

Mam sporo znajomych elektroników, żaden mi nigdy nie mówił o konieczności używania lateksowych rękawiczek, żaden z nich też tego nie robi.

Ponadto niegdyś studiowałem elektronikę, na zajęciach nigdy nie słyszałem o teoriach, które rozgłaszasz. Na laborkach rękawiczek także nie używaliśmy. Cóż, widocznie profesorowie z PW to też lamerzy :smiley:

Widzę, że prowadzisz jakieś statystyki. Możesz podać dokładne dane i ich źródło?

Twoją poradą na problem związany najprawdopodobniej z systemem operacyjnym (ewentualnie brakiem wsparcia sprzętowego), było stwierdzenie, że pamięć jest uszkodzona, mimo że nie ma żadnych podstaw do takiego stwierdzenia w tym przypadku. Nie zaleciłeś nawet sprawdzenia jej żadnym programem do testowania pamięci, co jest podstawą przy takich podejrzeniach - orzekłeś to zupełnie a priori. Natomiast na słuszne uwagi z posta kolegi barmazu zareagowałeś “opadnięciem rąk”.

Ale to Ty jesteś “zasłużonym specjalistą”, nie ja :slight_smile:

Kłótnia na całego a gościu jak nie podał rodzaju płyty tak nie podał. Może ma " dual ram "i nawet o tym nie wie.