Kliknięcie continue niewiele daje. Pliki dostają status waiting mimo iż powinny zacząć się ściągać.
No nic można kliknąć ręcznie “Start Download” (chociaż nie będę klikał ręcznie bo oryginalnie miałem zamiar zostawić kompa na noc i niech sobie sam ściąga…)
Ściąga się dany plik. Ale nie wiem czy inne też “ruszą” kiedy ten konkretny się ściągnie…
Problem numer 2.
Problem z ashampoo firewall. Otóż mimo że kliknę zezwól na wszystko po uruchomieniu i poleceniu ściągania w RSManager to ashampoo blokuje program dalej… tzn. program nie reaguje na guzik “download”. Dodatkowo ashampoo dostaje jakiejś zwiechy i trzeba go reinstalować bo nie chce się już więcej włączyć.
Sam sobie odpowiedziałeś. Problem 2 dotyczy problemu 1. Jak widać po komunikacie z problemu 1 aplikacja jest blokowana przez inny proces (w domyśle program antywirusowy lub firewall). Usuń całkowicie tego Ashampoo i zostaw zaporę systemową, która oferuje wystarczający poziom ochrony a nie jest tak kłopotliwa w “utrzymaniu” jak zewnętrzne ściany ogniowe
Dodatkowo - jeżeli mam coś doradzać - zamiast kiepskiego RSM używaj darmowego jdownloadera. Jest o wiele bardziej efektywny i oferuje szerokie spektrum narzędzi przydatnych dla każdego pobieracza nie tylko z serwisu Rapidshare, ale kilkudziesięciu innych
Oczywiście największą wydajność powinieneś osiągnąć zaznaczając w opcjach konta bezpośrednie pobieranie linku oraz domyślne serwery TelaSonera poziomu 1,2,3.
No nie do końca sprecyzowałem. Przy problemie drugim aplikacja w ogóle nie rzuca linków na listę, dopiero po całkowitym zamknięciu zapory występuje problem pierwszy.
– Dodane 19.04.2009 (N) 3:14 –
Ok, działa jDownloader, jak tylko sprawić żeby program wyłączył komputer po skończeniu pobierania?