Dzisiaj rano włączam sobie komputer, wchodzę w dysk twardy, a tu patrze nie ma prawie wszystkich plików. Było parę programów i jakieś dziwne pliki bez skrótów, które były napisane nie wiem czy po chińsku czy po iracku… Przynajmniej nie miały normalnych liter.
Spanikowałem, bo nie dało rady zrobić ręcznego formatowania, ani nie dało rady usunąć tych plików z dysku. Więc postanowiłem zrobić formata w systemie. Gdy już wyświetliła mi się lista z partycjami, komputer nie odczytywał mi zainfekowanego dysku twardego, tam gdzie były te dziwne pliki. Anulowałem tą partycję, myśląc, że wszystko będzie dobrze…
Do czasu, zrobiłem tego formata dysku C (Systemowego)
No i parę nie miłych niespodzianek. Ściągnąłem od was NOD32. Instalacja przebiegła pomyślnie.
Po uruchomieniu NODA32 zresetował mi się komputer. NOD32 nie zapewnia mi maksymalnej ochrony komputera, bo jakaś inicjalizacja skanera nie powiodła się.
Dokładne skanowanie kompa też jest nie możliwe. Gdy chcę zrobić skan wszystkich moich plików, trwa on 1sekundę i nie wykrywa żadnych wirusów ;/.
Nie chodzi mi większość stron internetowych, tzn. mozzila ma problem z wczytaniem danych.
Co mam robić w takiej sytuacji? Czy to może mieć związek z tamtymi plikami na dysku? Czy to coś poważnego?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam
W dniu30.06.2008, o godzinie15:16został dopisany post przez Vieniu
Nie wiem czy to się do czegoś przyda, ale miałem w procesach uruchumioną jakąś aplikację, która nie bierze w ogóle nic z procesora. Jak jest np 15000k, to tam nie było żadnej liczby. Razem z tym mi się jakaś druga nieznana aplikacja wyłączyła. Mam jeszcze raz zrobić loga po uruchomieniu ponownie kompa?
I w ogóle, czy po każdym skanie np. na nod32 albo na tym combofix, trzeba uruchamiać ponownie komputer?