Jest taka sytuacja - kumple przerabiają pliki MP3 na pliki RealMusic dla telefonów komórkowych. Takie dzwonki umieszczają na swojej stronie internetowej za zupełnie darmo. Przyuważyli to goście z wapste*a, którzy się czepili kumpli, że oni rozdawają dzwonki bez pozwolenia, które to pozwolenie mają goście z waps*era (zapewne muszą troche tracić na to pozwolenie). Czepiają się i piszą, że spotkają się w sądzie … Chodzi o to, że na waps*erze są do kupienia dzwonki a u moich kumpli wszyscy mogą sobie ściągać za darmo. Waps*er się czepia, że bez pozwolenia rozprowadzają po sieci takie dzwonki (tym samym waps*er troche na tym traci, bo po co kupować jak można mieć za darmo) podczas, gdy oni (waps*er) sprzedawają je za jakieś tam pieniążki. Waps*ter wykupił pozwolenie na sprzedaż dzwonków. A koledzy dla własnej przyjemności robią takie dzwonki i rozprowadzają na swojej stronie bez pozwolenia, tyle, że za darmo. Czy w takiej sytuacji, Waps*er słusznie robi grożąc kolegom sądem? Jak to wygląda jeśli chodzi o prawo?
A co z tego, że waps*er wykupił (nawet gdyby) prawa od autorów utworów … Wykupili i zarabiają na tym. A kumple po prostu robią i rozdawają. Dobroduszni chrześcijaninie :).
Czy zrobienie czegoś takiego dla innych za darmo, też nie jest w pełni legalne i uczciwe … Waps*er to waps*er, ich świat. A kumple robią dla siebie i rozdawają … Mają prawo sie dopierniczać?
Nie bo rozpowszechniają za darmo cudzą własność intelektualną z której artyści czerpią zsyki (między innymi z tantiemów płaconych np przez wapster).
Radzę Twoim kumplom żeby czym prędzej zlikwidowali owe dzwonki ze swoich stron póki Wapster ma jeszcze ochotę na jakie kolwiek rozmowy z nimi bo jak sprawa trafi do sądu to kolesie zostaną skrojeni na konkretną kasę i to nie na korzyść Wapstera tylko na korzyśc okradanych przez nich właścicieli wartości intelektualnej.
Dzisiejszy świat to nie las Sherwood gdzie jak ktoś kradł bogatym i rozdawał biednym był za to gloryfikowany
Ale jeśli chodzi o własność intelektualną, to waps*er musiałby mieć właśnie wykupione u samych artystów takie prawa … Inaczej odpada.
A jeśli chodzi o to czerpanie zysków przez artystów … Powiedzmy, że ściągną sobie MPtrójke jakiegoś utworu, przerobią to i MP3 usuną … A zresztą ja już mam mętlik :D.
