Witam,
minęło już trochę czasu od ostatniego posta, ale co tam
Ostatecznie zdecydowałem się na odtwarzacz iRiver P7. Kupiłem go w Merlinie w fajnej cenie 400zł - nowy, full wypas.
Info:
-strona iRiver PL.
Recenzje znalezione w sieci:
-c-net,
-4dthinker blog.
W opakowaniu były następujące rzeczy:
-
odtwarzacz,
-
słuchawki,
-
kabel USB,
-
stylus,
-
Mr Cable ,
-
CD z softem,
-
instrukcje.
Sprzęt wygląda fajnie, bez zbędnych bajerów. Prosta forma, neutralny kolor, brak obciachowych dodatków.
Muzyka:
Nie jestem audiofilem, ale poczułem różnicę między muzą lecącą z kompa a tym co oferuje P7. Jak na moje ucho jest bardzo dobrze, czysty i wyraźny dźwięk.
Video:
Duży wyświetlacz (4,3") to zaleta odtwarzacza. Obraz jest wyraźny, kolorowy. Nie jest przytłumiony i szary. Ekran szybko się brudzi, a to dlatego że używam palców zamiast dołączonego stylusa (nie mam gdzie go schować, można ewentualnie podpiąć do miejsca na smycz) ale nie przeszkadza to w komfortowym oglądaniu filmów. Kąty patrzenia nie są duże, ale jak trzeba to 2 osoby siedzące obok siebie dadzą radę. W ostrym słońcu jednak nie idzie niczego oglądać, nawet poruszanie się po menu jest utrudnione.
Foto i Tekst
P7 może pokazywać fotki i pliki TXT, ale nie korzystam z tego więc się nie będę rozpisywał.
Pojemność:
Wersja 8GB w zupełności mi wystarcza, mieści się kilkanaście godzin muzyki (większość mp3 192kbps) plus kilka godzin filmów (głównie seriale). Zawsze można włożyć kartę pamięci microSD.
Bateria:
Jestem pozytywnie zaskoczony. Trzyma długo:
W zależności od użytkowania: 4-5h wideo + 6-8h muzyki, lub nawet 7-8h wideo + do 4h muzyki.
Bałem się, że nie wytrzyma długo, a tu proszę…mogę spokojnie obejrzeć odcinek serialu (ok. 20 minut), posłuchać muzy (ok. 30 minut) i tak minimum 10 razy (5 dni) - tydzień roboczy z głowy.
Dla uściślenia podam info o odtwarzanych plikach:
wideo: AVI, kodowanie XviD, 372x480px, 1000kbps,
muzyka: mp3, 192kbps (zazwyczaj).
Wg instrukcji pełne naładowanie po ok. 7 godzinach pożerania prądu (w opcji “samo ładowanie”, bez transferowania plików lub równoczesnego używania P7). Mniej więcej po tym czasie odtwarzacz informuje o naładowaniu baterii poprzez zmianę koloru diody (prawy górny róg) z czerwonego na biały.
Oprogramowanie:
Soft dostarczany przez iRiver to porażka. Zdecydowanie polecam inne programy, jak chociażby iWisoft Free Video Converter - klik, który pozwala tworzyć profile konwersji (ma mnóstwo predefiniowanych, w tym do iRivera), zmieniać rozdzielczość i głośność filmu (bardzo przydatne gdy plik źródłowy jest cichy). Przerabianie filmów trochę trwa, ale to pewnie zależne jest od CPU.
Właśnie, przerabianie… Odtwarzacz niby obsługuje filmy bez konwertowania, ale raczej nie wszystkie. Wrzuciłem mu film w formacie zgodnym z instrukcją, a ten się zawiesił po 5 sekundach i musiałem zgasić i włączyć P7. Od tamtej chwili (czyli praktycznie od początku) konwertuję wszystkie filmy by nie mieć niemiłych niespodzianek.
Dodatkowo, jeżeli ktoś ogląda filmy z napisami to istnieje możliwość włączania napisów, tylko trzeba je najpierw odpowiednio obrobić. W tym celu trzeba zaopatrzyć się w 2 programy:
Pierwszym etapem jest usunięcie polskich znaków z pliku, na zasadzie: “żółtko” -> “zoltko”. W programie Gżegżółka wybieramy format docelowy “ASCII bez polskich znaków” i otrzymujemy plik z tekstem pozbawionym ogonków.
Następnie plik z napisami należy przy pomocy Subtitle Workshop zapisać w formacie SAMI - klik), pamiętając o tym, że plik TXT musi mieć taką samą nazwę jak plik wideo. Dopiero wtedy P7 będzie widział plik z napisami i pozwoli na ich pokazywanie/ukrywanie.
Jest jeden problem. Napisy w takiej formie są brzydkie i nieczytelne. Jeżeli ktoś musi mieć napisy to chyba lepszym rozwiązaniem jest wstawianie napisów w film i dopiero wtedy przerabianie go na format kompatybilny z P7.
Dodam jeszcze, że ostatnio ma FB była “promocja” produktów Wondershare. Skorzystałem z niej i za free dostałem licencję na kombajn Wondershare Video Converter Ultimate. Umożliwia on konwersję video, profile, wszystko to co iWisoft plus dodatkowo ma opcję “wlepiania” napisów do filmów. Inną zaletą jest czas przerabiania plików, który jest tu zdecydowanie krótszy niż u iWisoft.
Obsługa plików:
Odtwarzacz P7 może obsługiwać pliki w dwojaki sposób:
-
jako pliki i katalogi,
-
jako bibliotekę plików.
Pierwszy sposób polega na przechodzeniu między katalogami i słuchaniu/oglądaniu znajdujących się tam nagrań.
Drugi działa jak typowa biblioteka - segregowanie na podstawie artysty, nazwy płyty, rodzaju wykonywanej muzyki, oceny własnej itp. a także pozwala tworzyć playlisty.
Urządzenie może komunikować się z komputerem w 2 trybach:
-
USB MSC - widziane jako dysk wymienny (oraz dodatkowo czytnik kart pamięci) - czyli zajmuje 2 kolejne literki w “Mój komputer”,
-
USB MTP - jako odtwarzacz / urządzenie multimedialne.
Więcej informacji o trybach na stronach poniżej:
MSC vs MTP
Wiki MSC
Wiki MTP
Radzę ostrożnie podchodzić do aktualizacji firmware. W necie można znaleźć informacje o problemach jakie wyniknęły z tego powodu. Sam używam wersji 1.15 i nie zamierzam w najbliższym czasie robić uaktualnienia, mimo że oficjalnie dostępna jest chyba nowsza wersja. Wszystko działa, więc nie ruszam.
USB:
Muszę to opisać jako osobny paragraf. Kabel służy do kopiowania plików i ładowania odtwarzacza. Odtwarzacz wyposażono (niestety) w dość niespotykane i raczej niepopularne złącze. O ile do kompa wpinamy się standardowym USB to od strony odtwarzacza mamy tzw. 24-pin USB .
Chciałem kupić kabel zapasowy, ale oficjalny serwis (jedyny dystrybutor iRiver w Polsce) zażyczył sobie za to 50-60zł. Dużo, biorąc pod uwagę cenę odtwarzacza…
Ale znalazłem taki kabel na ebayu, w Chinach Kupiłem (w sumie 18zł), przysłali (szło około 2 tygodnie) i teraz mam 2 kable. Ten 2gi ma tylko 7 pinów, ale mimo to działa, kopiuje pliki i ładuje P7, więc jest git. Wg strony sprzedawcy jest to kabel zgodny z następującymi odtwarzaczami iRiver: iRiver Clix (Generation 1 only), E10, U10, B20, P7.
Widziałem podobny kabel do dostania w Polsce. Dedykowany jest do Samsungów i nazywa się SUC-C2, ale nie wiem czy wtyczka jest dokładnie taka sama.
Futerał / Pokrowiec:
Ciężka sprawa. Kolejny element na którym można ka$$ować klienta. Cena bagatela…99zł. Niby skóra, ale po co mi to. W dużym sklepie z elektroniką (ale nie ten nie dla idiotów) kupiłem futerał na PDA który idealnie pasuje do P7 za…18,90zł.
Podsumowanie:
Jestem (póki co) bardzo zadowolony z odtwarzacza. Spełnia on moje wymagania i świetnie umila podróż z/do pracy.
Na koniec kilka fotek:
info odnośnie 2 ostatnich zdjęć: oglądany obraz, nawet nieruchomy, nie jest ziarnisty jak ten na zdjęciach, to raczej wina aparatu…
R.