Reset podczas pracy w necie

Wiem, że to pytanie na bank już padło wiele razy, ale jakoś nie mogę na nie znalźć odpowiedzi :oops: . A mianowicie: podczas pracy w necie w pewnym momencie pojawia się tabliczka, że za 60s system się wyłączy, bo wystąpiło , co mam zrobić z tym dziadostwem? Poza tym przy włączaniu kompa baardzo często występuje następujący problem: w momencie kiedy pojawia się już logo windows i ten “pasek wczytywania” z trzema niebieskimi kwadratami, nagle pojawia się niebieska plansza z jakimś napisem (nie mogę odczytać, bo wszystko trwa jakieś 0,5s) i komp mi się restartuje. Czasami naaprawde trzeba się naczekać aż się włączy (ah te 4-5 restartów pod rząd :? )… Na wszelki wypadek załączam loga:

Z góry dziękuję za pomoc.

O ile pamiętam to taki problem rozwiązywało się instalacją odpowiedniej łatki z windowsupdate…

proszę o zmianę tytułu - inaczej śmietnik

LOG Ok problem leży gdzie indziej. Panel sterowania >>> System >>> Zaawansowne >>> Uruchamianie i odzyskiwanie

Klikasz Ustawienia i w sekcji Zapisywanie informacji o debugowaniu ustaw opcję Pełny zrzut pamieci i powiedz jaki wyskoczył błąd :wink:

heh, tam JEST ustawione “pełny zrzut pamięci”, więc nie wyskoczył żaden błąd 8)

To Blaster

Łatki:

http://www.microsoft.com/downloads/deta … laylang=pl

http://www.microsoft.com/downloads/deta … laylang=pl

Jeśli wkurza Cię to okienko (“komputer wyłączy się za 60s…”): Start->Uruchom> i wpisujesz shutdown -a. Okienko zniknie, ale łatki oczywiście zainstaluj. Słyszałem opinie, że zadziałają tylko na czystym systemie nie podłączonym jeszcze do Netu, ale osobiście nie potwierdzam.

de Yot jaki blaster :smiley:

jezlei jest jakiś syf to niech użyje Windows Worms Doors Cleanera zmień znaczki z disable na enable. Po użyciu tego narzędzia wymagany jest reset sysa.

Użyj http://securityresponse.symantec.com/av … xBlast.exe i http://securityresponse.symantec.com/av … .tool.html to się przekonamy :smiley:

Gdzieś na jakiejś stronce mi się obiło o oczy :o , że to Blaster. Nie wiem… :oops: Te łatki pewnie zadziałają, bo miałem kiedyś dokładnie taki sam przypadek.