Restart kompa po podłaczeniu pod USB

Witam mam dziwny problem. Czytałem inne tematy i szukałem rozwiązań ale nic nie pomogło wiec pisze z prośba o pomoc. Otóż od dwóch dni mam taki problem że jak podepnę jakieś urządzenie na przykład PENDRIVE albo MP3 czy nawet sam kabel od telefonu pod któreś wejście USB to następuje restart komputera. A co ciekawe jak zostawię jakieś urządzenie to komputer nie chce się włączyć i jest jakby w połowie włączony i wyłączony, gdyż pali się zielona lampka od zasilania i słychać jak dyski pracują i wiatrak ale nie pokazuje mi się ładowanie do Windowsa a nawet sprawdzanie Biosa. A gdy wyjmę to urządzenie to komputer się normalnie włącza bez innych moich ingerencji oprócz wyjęcia na przykład MP3.

Nie robiłem żadnych zmian wewnątrz komputera i także nie instalowałem żadnych dodatkowych programów dlatego nie mogę sobie z tym poradzić. Bardzo proszę o pomoc gdyż ten problem bardzo mi przeszkadza

Wygląda na jakieś zwarcie. Czy gniazdko jest uziemione, czy próbowałeś z innym zasilaczem?

Sprawdź czy kondensatory są dobre: typowe uszkodzenia

sprawdzałem czy nie ma przebicia i mam uziemienie a zasilacz nie może być bo przez rok mi chodziło na tym i było dobrze

Wygląda na to, że “padło” USB na płycie. Spróbuj może uruchomić jakiś system “Live” (np. Ubuntu, czy inny Knoppix) i wtedy sprawdzić. Przypomnij sobie czy na 100% nic nie było zmieniane (listwa zasilająca, UPS, elektryk, etc.). Może wgrałeś nowy BIOS, albo doszło jakieś urządzenie? Klawiatura USB, czy inne cudo?

nic nie zmieniałem ale zauważyłem dzisiaj jakiś program Avanquest update i nie mam pojęcia do czego on jest. Nie miąłem go wcześniej i może on wpływać na porty USB?