Restarty systemu przy odtwarzaniu filmów

Witam.

Mam problem, którego źródła niestety nie mogę namierzyć, więc proszę Was o jakieś podpowiedzi.

Od jakiegoś czasu przy próbie otwarcia jakiegokolwiek filmu (jakimkoliwek programem i w jakimkolwiek formacie) Windows wiesza się lub restartuje (częściej restartuje). Wszystko poza tym chodzi bez najmniejszych problemów.

Norton AntyVirus nic nie znalazł. Próbowałem różnych skaneró on-line. MKS-Vir usunął jakiegoś vira i to załatwiło sprawę na ok. 1 dzień. Potem problem wrócił.

Próbowałem też kilku programów anty-adaware. Ponakładały kwarantanne na jakieś pliki, ale nie przyniosło to poprawy.

Zdesperowany zainstalowałem ponownie cały system (łącznie ze skasowaniem starych i założeniem nowych partycji) ale problem wciąż występuje.

Macie może jakiś pomysł, czego jeszcze mogę spróbować? Szukałem jakiejś odpowiedzi w necie, ale ciężko się szuka nie wiedząc czego tak naprawdę szukać (nie wiem czy problemem jest jakiś wirus, spy-ware, czy może jakaś awaria sprzętowa, albo konflikt między programami).

Próbowałem też jakiegoś programu do czyszczenia rejestru, ale nic to nie dało.

Jeżeli potrzebne byłyby jakieś dodatkowe informacji, to napiszcie co mogę tu zamieścić, żeby ułatwić szukanie.

Jestem trochę zdesperowany, bo jak już format z kasowaniem partycji nie pomaga, to nie wiem co więcej można zrobić… :frowning:

moez proglem z kartą albo pamięcią ??

Złączono Posta : 20.10.2005 (Czw) 11:59

Wszytkoi inne chodzi ok ?? np GRY ??

Gierki żadnej nie instalowałem o od początku tych problemów, więc nie wiem. Ale wszystko inne chodzi OK. Internet, poczta, skype, office, emule…

Też mam różne domysły, tylko nie wiem jak je sprawdzić i stąd mój post…

zainstaluj cololwiek lub jak masz to 3d mark’a

spróbował bym na twoim miejscu zrobić tak:

  1. Poprosić znajomego o darmowy firewall i antywir (posiadający monitor antywirusowy, czyli taki, który na bieżąco śledzi kopiowane na komp pliki) - niech ci nagra na płytkę.

  2. Jeszcze raz zainstalować system od nowa.

  3. Zainstalować, przy odłączonym połączeniu z internetem, firewala i antywira od kumpla.

  4. Podłączyć internet i zainstalować wszystko, co chcesz, ale pliki pobrane z netu tylko z pewnych źródeł , bo możliwe, że ciągle instalujesz coś, co ci zaraża system.

Ale czy to coś da, skoro żaden program antywirusowy nic u mnie nie znajduje?

Jeżeli skan antywirusowy nie widzi problemu, to monitor też go może nie wychwycić…

to w takim razie pozostaje albo wina sterowników (instaluj tylko oficjalne ze strony producenta), albo sprzętu. Powinieneś sprawdzić w BIOSie temperatury i napięcia. Sprawdzenie pamięci programem Memtest86 3.20, to też dobry pomysł - długo potrwa, ale będziesz miał pewność co do RAMu.

Instalowałem tylko oficjalne, więc to chyba nie to…

A czy BIOS mi jakoś oznaczy, jakby te parametry wychodziły poza prawidłowe? Bo boję się, że nie jestem na tyle “oblatany”, żeby się samemu zorientować.

Co do Memtest’a, to dzięki wielki. Na pewno sprawdzę.

Ale czy to możliwe, że w przypadku jakiejś awarii sprzętowaj problem objawiał się tylko w jednej konkretnej sytuacji?

podaj temperatury i napięcia, jakie BIOS ci pokazuje i napisz, jaki masz sprzęt. Poczytaj też to

Jeśli to wygląda dokładnie tak jak opisałeś (że format i nowe partycje nawet i dalej to samo) to ja bym się skłaniał w kierunku sprzętu niz oprogramowania, ze wskazaniem na kartę graficzną lub port AGP. Zainstaluj jakąś gierkę 3D i zobacz czy komp będzie się poprawnie zachowywał. Miałem niedawno taki problem, że na świeżym systemie nie dało się zainstalować żadnych sterowników do karty graficznej - działała tylko na domyślnych sterach windowsa - jakiekolwiek stery producenta wieszały wszystko. powodem był pęknięty i rozlany kondensatorek. Karcie zaczynało go brakować dopiero przy próbie instalacji sterowników obsługujących jej zaawansowane funkcje.

Wiem że to nie do końca to samo co u ciebie, ale może warto zdjąć obudowe i popatrzeć czy ze sprzetem wszystko fizycznie w porządku?

No dobra, jestem już trochę bliżej.

Pamięć wydaje się być OK. Zapuściłem wczoraj MemTesta i nic nie wykrył. Co prawda zrobił tylko 2 pełne “pętle” testów, ale było OK.

Dziś rano puściłem go wychodząć do pracy, więc po południu będę miał już pewność.

BIOS też nie wskazuje problemów z temperaturą i napięciem. Nie pamiętam dokładnych wartości, ale gdzieś w necie znalazłem jakie powinny być i jest OK.

Na jakimś innym forum przeczytałem o czymś takim jak Microsoft Debugger i on wskazał jako winowajcę jakiegoś DLLa ze sterowników NVIDIA. (przy każdym zrzucie pamięci jest dokładnie ten sam błąd)

Dziś po południu puszczę 3D marka i zobaczę, co się stanie.

Czy jeżeli wrzucę tu też raport z debuggera, to ktoś będzie w stanie coś mi na ten temat podpowiedzieć? Bo dla mnie to to jest podobna czarna magia co BSOD… :?

Jeśli ten debugger ma racje to problem powinien zniknąć przy innej wersji sterowników. Zainstaluj i sprawdź. Tylko najpierw wyczyść system ze starych, zwykła deinstalacja to może być za mało. Użyj Driver Cleanera

Tylko jedno mnie w tym dziwi, a mianowicie to, że przed tymi problemami żadnych nowych sterowników nie instalowałem.

Czy to możliwe, żeby działający sterownik nagle odmówił posłuszeństwa? Może wszedł w konflikt z jakimś innym programem…

A czy winę mogą ponosić kodeki? Bo to chyba jedyne nowe rzeczy, które na krótko przed problemami wrzucałem do systemu…

Szczerze wątpię żeby tak sam od siebie się “zepsuł” Chociaż nigdy nie mów nigdy…

Mogą. Zawsze może się trafić jakiś ukłąd driver+kodek które się będą ze sobą gryźć. Odinstaluj i zainstaluj na nowo, najlepiej w innych wersjach. No i ja na twoim miejscu starałbym się wykluczyć możliwość awarii karty graf. (co akurat może się stać nagle) poprzez sprawdzenie jej w innym kompie lub ewentualnie podmianę na podobną sprawdzoną w twoim. Trudne to bywa, wiem, bo często nie ma możliwości, ale warto o ile się tylko da. Możesz formatowac i instalować do usranej smierci a jak sprzet nawalił to nic nie uzyskasz. A tak masz pewność że to nie to i z głowy.

Zapytałem o te kodeki, bo je już przeinstalowywałem kilkakrotnie i nic to nie dało, ale może ten sterownik jakoś się uszkodził przez kodek i sama zmiana kodeków nic już nie naprawiła.

A czy kodeki wystarczy tak normalnie odinstalować, czy do tego też jest jakiś programik “czyszczący”?

No i jeszcze jedno pytanie. Skąd wziął sprawdzone kodeki? Ja brałem z http://www.divx.pl

Nie potrzebuję jakiejś super-hiper-pełnej wersji. Wystarczy jakiś w miarę nowy Divx i Xvid.

Nie masz ty przypadkiem za duzo tych kodków wszystkich.

Wystarczy odinstalowac i wyczyscic rejestr.

Wątpię, bo tak jak napisałem wystarcza mi Divx i Xvid. Kiedyś instalowałem jakiegoś kodek-pack’a, ale to było już dawno i potem go wyrzuciłem.

To była pierwsza rzecz jaką zrobiłem (właściwie druga - po sprawdzeniu antywirusowym). Fakt, trochę zachrzaniony rejestr miałem, ale wyczyszczenie nic nie dało…

Programik czyszczący pewnie i jakiś jest ale przyznam się ze “nie siedzę” w kodekach. Moje zainteresownie nimi ogranicza się do instalacji w nowym systemie żeby filmy chodziły i tyle :slight_smile: I też używam tylko tych dwóch, nic innego jak dotąd nie było mi potrzebne. A swoje wziąłem z krążka dołączanego do “Eksperta”. Ty jak chcesz, spróbuj pobrać z vortalu, powinny tez być w porządku.

Winne były sterowniki NVIDIA.

Odinstalowałem. Wyczyściłem Driver Cleanerem i jest OK.

Co prawda na razie ciągnę w trybie VGA, ale jak już wiem gdzie jest pies pogrzebany, to widzę “światełko w tunelu”.

Dzięki wszystkim za pomoc, zwłaszcza Faralowi za konkretne porady.