Rosa Linux a bezpieczeństwo/prywatność

Może stary link:

http://forum.rosalab.ru/viewforum.php?f=21
http://forum.rosalab.ru/viewforum.php?f=49 - tu widać jakiś super mały ruch więc raczej znajomość angielskiego byłaby wymagana.

Słyszałem. Tylko daleko mu do funkcjonalności firewalla z windowsa (np. Outpost, comodo, nod32). Gdzie możesz ustawić sobie że dla każdego procesu przy pierwszej próbie łączenia pokazuje komunikat czy ma połączyć tą aplikację z tym adresem ip na tym porcie.
Firewall Linux jest bardziej przystosowany do kierowania ruchem sieciowym niż bycia jakimś filtrem końcowym. A na komputerze do pracy w domu to raczej przydatniejszy jest firewall jak w Windows.

W Solusie brakowało mi trochę paczek do pracy, brak obsługi discrete gpu (nvidia), wieszający się czasem graficzny instalator pakietów oraz obecny Budgie będący okrojonym gnomem (ani to gnom, ani to jakiś alternatywny custom, a wady obu się sumują…).

Daleko? Wolne żarty chyba. Tak rozbudowanego kombajnu to na wingrozie jeszcze długo nie uświadczy. No chyba, że lecisz na ficzerki-bajerki w stylu dymków powiadamiania, no to raczej w takim przypadku IPC nie jest dla Ciebie. Innymi słowy: IPC to narzędzie profesjonalne, a nie zabawka.

1 polubienie

To już dawno jest ogarnięte. A Budgie to nie gnome, ani jego fork, więc porównywanie ich sensu nie ma kompletnie. To jakbyś chciał porównać na przykład e-19 do Unity. :stuck_out_tongue:

Nie analizowałem architektury Budgie. Może to już demencja, ale nie kojarzę czy rzeczywiście widziałem tam proces gnome-shell, czy też pamięć płata mi figle. Ale użyty stack Gnome jest faktem.

No trudno by nie był…

Widziałem jakiś screen pokazujący, jak działa firewall oparty na FirewallD w pewnej dystrybucji. Pozwał on na przyznawanie programowi praw do łączenia się z internetem, itd. Wszystko klikalne. Nie pamiętam jednak, jaka to była dystrybucja,

Nie chodzi mi o ten poziom zależności. Może coś się już zmieniło, bo ja jeszcze musilałem wspierać się jakimiś gnome settings czy tweaktool.

Nie zmienia to faktu, że distro musi się jeszcze “uleżeć”, tj. pozbyć wielu elementów zastępczych (o ile jeszcze zostały). Do tego Budgie na QT będzie rewolucją i oczywiste jest, że przyniesie nowe problemy. Dlatego uważam (i to reprezentuje wyłącznie moje osobiste podejście do tematu), że teraz jeszcze nie warto, co nie znaczy że już teraz na Solusie nie można swobodnie działać (zależy pewnie do czego ma być użyty).

Osobiście łączę z tą dystrybucją jakieś nadzieje, o ile nie zechcą zrobić z Solusa kolejnej dystrybucji do “użytku ogólnego” (np. z wieloma DE). Ma być desktop i to najlepiej z jednym, dopracowanym DE.

Pewnie Fedorka i jej pare-feu :wink: Albo ten linuch z Oracle też ma na niej gui oparte. No… nawet toto ładne, nie powiem :wink:

01-firewall-config-services

Są trzy warianty… Budgie, Mate i Gnome, z czego uwagi warte dwie pierwsze. Gnome to tak powiedzmy na siłę powstało pod naciskiem ludków. Gdzieś o tym sam Ike nawet pisał.

IMO z takimi (niewielkimi) zasobami programistów powinni skupić się na jednym DE i opracować go perfect. Tego brakuje w tzw. “desktop linux”.