Witam,
wczoraj (tj. sobota) rano stwierdziłem, że nie działa mi internet z Neostrady (10 Mb/s). Wcześniej wszystko hulało, ustawienia się nie zmieniły (router to Linksys WAG200G). Ogólnie DSL nie chciał złapać synchronizacji. Okazało się, że po przestawieniu na G.dmt wszystko jest w porządku, lecz ADSL2 oraz 2+ po prostu się nie synchronizują. Dzwoniłem do obsługi klienta i rozmawiałem też z technikiem, obaj stwierdzili, że jestem podpięty pod ADSL2+ i nie ma problemu z ich strony. Moje pytanie jest takie: czy jest możliwość, że jest to wina routera? Na razie nie bardzo mogę sprawdzić na innym ale chciałem się dowiedzieć, czy taka operacja w ogóle ma sens. Dodam jeszcze, że w ostatnim tygodniu ponoć burze dały się we znaki Neostradzie, lecz akurat po wszystkich mój internet dalej działał, a akurat w nocy poprzedzającej tę “awarię” nie przypominam sobie burzy (chociaż mogłem mocno spać:D).