Witam,
Problem mam taki, że rozłącza mi się internet:
W sieci są dwa komputery, komputer 1 oraz komputer 2. Komputer 1 jest podłączony do sieci kablem i to z niego idzie sygnał również przez kabel na komputer 2. Sprawa wygląda tak, że podczas korzystania z internetu (czasem co 5 minut a czasem co 10, 20, godzinę) rozłącza się internet. na początku rozłączał się tylko na komputerze 2, natomiast na komputerze 1 działał, by to naprawić należało “naprawić” połączenie lokalne (w połączeniach sieciowych) na komputerze 2 i było ok, przez chwilę ale ok. Później doszło do stopnia takiego, że powyższa metoda już nie działała i by problem rozwiązać (oczywiście krótkotrwale) trzeba było zrobić to samo ale już na komputerze 1. Z czasem sprawa się zepsuła jeszcze bardziej, bo internet się wyłącza na obu komputerach! naprawa poprzez “naprawę” połączenia na komputerze 1.
Rozłącza się bez żadnej przyczyny, bez żadnego ściągania plików, niczego, czasem nawet bez jakiegokolwiek ruchu w sieci. Po prostu od tak, nagle. Na komputerze 2 problem już był jakiś czas, postanowiłem przeinstalować windows, po instalacji świeżej kopii, problem nadal występował skąd wywnioskowałem, że wina leż albo po stronie sieci, albo po stronie komputera 1.
Nie wiem co i dlaczego blokuje internet, ale wiem, że jest to uciążliwe. Prosiłbym o jakieś porady jeśli ktoś ma jakieś pomysły?
Oczywiście na obu komputerach Windows XP SP2 (w komputerze 2 - już SP3)
Internet raczej dzielnicowy, żadna neostrada itp.