Generalnie otrzymałem komputer, który jest niezwykle zainfekowany, problemów jest tyle, że zastanawiam się czy da radę go naprawić bez formatowania obu dysków:
Pomijając to że komputer zamula itp, do tych problemów które zauważyłem zaliczam:
Generic Host Problem win32, pomimo zamknięcia wszystkich portów programem WWDC
Komputer jakby blokuje mi uruchomienie bądź zainstalowanie programów antywirusowych, tzn. ściągnałem m.in. Malware antibytes, dr. web, spybot, jednak przy próbie instalacji bądź odpalenia ww programów, wyskakuje błąd z propozycją wysłania raportu do centrum microsoftu
Dźwięk, pomimo instalacji wszystkich sterowników, przestał nagle działać
NIE MOGĘ odpalić narzędzia dodaj/usuń programy - wyskakuje “błąd wyjątku” coś związanego z RUNDLL
Proszę zapoznać się z tematem Ważny komunikat dotyczący tytułowania tematów i poprawić tytuł na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.
I tu pojawia się mały problem, gdyż combofixa odpalić nie mogę, tj. pasek startowy CF ładuje się do mniej więcej połowy po czym nie chce się w ogóle ruszyć. :-k
I tu pojawia się kolejny problem, mianowicie pod koniec skanowania kiedy zostają 3 “działy” do sprawdzenia, następuje błąd krytyczny i wyłączenie programu ](*,)
Zrobiłem co zalecono, log z mbr.exe nie zmienił swojej postaci, jednak po głębszej lekturze okazuje się, że wpis ten nie świadczy o AKTYWNYM rootkicie
– Dodane 25.06.2009 (Cz) 2:59 –
Trochę poczytałem na temat tych rootkitów przy MBR i mam pytanie:
Czy na miejscu jest, abym skorzystał z funkcji fixmbr? Podobno mogą przytrafić się poważne komplikacje ale usunie to doszczętnie wszelkie pozostałości czy kopie po rootkicie.
Prosiłbym aby odpowiedział mi ktoś kto jest w mniej więcej 75% pewien, nie chciałbym żałować ewentualnie podjętej decyzji