Składam teraz takiego staruszka
Chciałem zapytać, na co wskazuje takie zachowanie:
Komputer normalnie się włączał. Po czym za którymś razem (jak go wyłączałem guzikiem, aby wymienić, dopiąć podzespoły) po prostu nie podawał obrazu. Wszystko się załączało, tylko nie było obrazu i to na różnych kartach grafiki, obojętnie czy na PCI czy AGP. Wiem, że nie jest to sprawa tylko grafiki, bo wyjąłem mu procesor i RAM - zachowanie takie samo. Głośniczka nie ma, podpiąłem, ale był cicho - mozliwa jego awaria, bo sam już nie wiem, które to w moim pudełeczku są dobre a które nie :?
Co zrobiłem?
Wyjąłem wszystkie pamięci RAM i wkładałem po jednej - ruszył, ale ze wszystkimi, tj. wyjąłem i włożyłem w te same banki te same kości i zaczął działać (może zbieg okoliczności?)
Zamieniałem karty grafiki, na PCI i AGP - nie ma to znaczenia, nie działa.
Wyjąłem bateryjkę oraz BIOS na około 10-15 minut - po tej operacji - wszystko działa poprawnie…
Zastanawia mnie, na co to wskazuje?
Od tej pory tylko raz musiałem ponownie resetować BIOS. Dzisiaj rano wstałem, załączyłem sprzęt (po 10h wyłączenia) i normalnie wstał, wczytał poprawnie parametry i uruchomił Win98SE , który mu zainstalowałem. Więc niby jest ok, ale chciałbym go używać, a co za tym idzie, wolałbym wiedziec, co to się stało
Co chcę zrobić?
Podejrzewam, że ze względu na wiek i długość garażowania w piwnicy (oczywiście w grubym worku foliowym) mogło dojść przede wszystkim do wyczerpania bateryjki 3V , więc chcę ją wymienić na nową. Do tego - muszę kupić wiatraczek na radiator (procesor jest opakowany w obudowie z radiatorem, ale się grzeje - podsmarowałem pastą, grzeje się radiator trochę bardziej, co znaczy że przyjmuje więcej ciepła).
Parametry, będące wynikową moich oględzin (z przyczyn technicznych nie mogłem użyć Everesta):
Procesor - Intel Pentium II 333MHz
Płyta główna - Create LX AT
Pamięć RAM - 3 moduły: 1x64MB,2x32MB SDRAM
Dziękuję za obdukcję i pozdrawiam!