Witam serdecznie! Chciałbym sie zapytać czy to prawda że jadąc np dłuzej motorem typu yamaha R1 po jakimś czasie bolą ręce i czuje się zmęczenie w przeciwieństwie do czoperów gdzie zajmuje sie pozycje dogodną. Pytanie to kierowane jest do motocyklistów o ile tacy są na forum. Pozdrawiam :lol:
przecież to oczywiste. Sam nie jeżdrzę na motorach, bo niestety jeszcze nie skończyłem 18 roku życia, ale jakies tam doświadczenie mam. Wyobraź sobie siedzenie w pozycji pochylonej na siedzeniu które super wygodne nie jest i jechanie tak przez parę godzin, a siedzenie na czoperze, którego siedzenie jest prawie jak fotel i do tego możesz się bardzo wygodnie rozsiąść.
ja wprawdzie na motorze nie jeżdżę ale jeździłem swego czasu rowerem … spytasz jaki to ma związek ?
ano taki że jeździłem na biku o typowo sportowej geometrii ramy czyli tak jak na ścigaczu mocno pochylona pozycja itp
i na takim rowerku po jakimś czasie bolą i ręce i kręgosłup, a nawet miejsce gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę bo siodełko też do komfortowych nie należy w przeciwieństwie do zwykłego turystycznego roweru gdzie można godzinami jeździć i nic nie boli . gdyż pozycja zajmowana na nim jest zupełnie inna (np kierownica wyżej niż siodełko , wyprostowane plecy itp )
Najlepiej nogami ścisnąć bak, wtedy nie będzie aż tak bolało.
Pozdrawiam.