Sekta na wakacje

Zaskoczyła mnie wypowiedź kolegi zagorskid , który to spotkał się z sektą w Zakopanem.

Jak długo tutaj żyje, a żyje od urodzenia, nie słyszałem o żadnej sekcie w tym mieście…

Nawet ze świadkami jechowy nie miałem okazji się spotkać…

Co do drugiego pytania, to Jechowców nie uważam za sektę.

Dla mnie takie cos jak sekta nieistnieje i i jak juz jest to nie ma zamiaru sie z tym spotkac…

Właśnie stamtąd wróciłem i na Krupówkach, zauważyłem podejrzanych ludzi którzy chodzili tam namawiając do zakupu grubych książek z zakresu tematyki Biblii etc. Na książce nawet widniała etykietka, że sprzedanych ponad 500 tys. egzemplarzy na całym świecie.

A jeszcze w innym dniu, spotkałem osoby rozdające obrazki z postaciami religijnymi, co też wydało mi się podejrzane.

Czyli zapewne Jehowy. Można to uznać za jakąś sektę…

jak otwieram drzwi i widze dwie kobiety z książkami odrazu zamykam drzwi gdyż wiadomo że śa to świadkowie jehowy z takimi nie warto gadać bo nauczą się fragmentu bibili na pamięć i chcą za wszelką cenę o tym gadać nawet gdy sie zamyka drzwi słychać jak jeszcze coś tam sobie pie… :x

Nie spotkałem i nie zamierzam :twisted:

A ja uwielbiam z nimi gadać, bo jestem ateistą i mam troszkę inne spojrzenie na świat i właśnie przez to, że mają wykute regułki na pamięć uwielbiam rzucić jedno zdanie, które burzy ich teorię i nie wiedzą co powiedzieć :lol: Dają gazetkę i uciekają :lol: Najśmieszniejsze jest jednak to, że wracają :hahaha:

Sorki nie ma ateistów na świecie, człowiek zawsze w coś wierzy np. pieniądze, miłośc itp.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateista

Co ty mi tutaj wyjeźdzasz z jakąś encyklopedią, byłes na studiach studiowałeś filozofię, czego dotyczy ateizm- niewiary w boga, a o jakich religiach mówimy. Sorki ale zezłościło mnie, wierzyć można było kiedyś we wszytsko, nie ma jednej religii - czy sie mylę? :stuck_out_tongue:

Gutek być ateista to znaczy że osoba taka niewyznaje żadnej religii, nie wirzy w boga a nie ty wyjezdzasz z miłoscia i pieniądzem sorry ale od kiedy to jest religia --------> :x

Ja się nigdy z takim czymś nie spotkałem, a jakbym spotkał, to bym od razu zamknął drzwi takiemu, a jakby zadzwonił dzwonkiem to bym poszedł do pokoju oglądać telewizję i grać i zamknąłbym drzwi na 4 spusty i drzwi do pokoju bym zamknął i przeczekałbym jego dzwonienie. :slight_smile: