Sposób na notatki i dyskusje dla studentów

No w kilka osób można. Tutaj właśnie poruszony był temat czegoś dla całego roku, na większą skalę, właśnie takiego, że nawet jak sie jakaś szuja trafi to nie pokasuje wszystkiego. Przecież w innym wypadku to nawet ten ‘mail roku’ by się sprawdził. Tak jak u mnie jest to 200-300 osób na roku. Na start materiałów w tym roku mamy kilkanaście GB co tam od roczników wyżej się komu pozbierać udało, a wcale wszystkiego w wersji elektronicznej nie ma. W zeszłym na dysku miałem spokojnie z 10 GB, a ściągałem tylko to co uważałem za przydatne.

Jestem pod wrażeniem tych kilkunastu GB na start i to tylko tego co przydatne. Czyżby to była szkoła filmowa i jakieś próbki były nagrywane? Mnie trudno sobie wyobrazić czym można zapełnić te 10GB bo chyba nie tekstami. Według mojego rozeznania to 10 GB tekstu było by trudno przeczytać w ciągu roku. Było by mi miło gdybyś zdradził czym wypełniłeś te 10 GB (na starcie bo po roku to chyba będzie ze 100GB na osobę, czyli jeszcze to trzeba pomnożyć prze 200 osób) i co to za uczelnia. :).

Skrypty, materiały wykładowe, giełdy, jakieś skany, zdjęcia, animacje, ‘audiobooki’ z wykładów, oczywiście też jakieś teksty, filmiki, e-booki. nie napisałem, że tyle jest na osobę tylko tyle na start się zebrało… raczej każdy ma podobne materiały. W zeszłym roku uzbieranie kilkunastu GB nie było problemem… ja miałem ok 10… przy czym u mnie z połowę stanowiły filmiki… takich tekst/pdf/prezentacje/zdjęcia miałem połowę z tego. Przy czym ja się nie lubię zawalać i nie ściągam wszystkiego jak leci. Z innej strony od kolegi na ten rok dostałem np. 3 duże kartony już papierowych materiałów… taka makulatura w wersji elektronicznej przekazywana z rocznika na rocznik też swoje zajmuje. Oczywiście, że wszystkiego się nie przejrzy, ale właśnie po to takie składowisko jest robione, żeby każdy mógł sobie coś tam znaleźć co będzie chciał.

Według mojego rozeznania, to nie znajdzie się w sieci darmowego serwera udostępniającego setki GB miejsca na składowanie danych, a płatny kosztował by niezłą kasę.

Jeżeli są to materiały ściągane z sieci, to trzymał bym tylko linki do tych materiałów (odpowiednio opisane) albo pozostaje założenie własnego serwera.

Moje propozycje:

nowa poczta dla każdego studenta na live@edu => 25 GB dla każdego usera i tam tworzymy grupę na groups.live.com której udostępniami wpisy, pliki…

kujnia.pl

Grupy na google

Albo załatwcie starego kompa i sami postawcie serwer. Tyle że to może nieco zwiększyć rachunki za energię elektryczną.

Jakie rachunki? Studenci -> akademik -> darmowy prąd -> szybki Internet :wink:

Nie byłem pewny, czy to na pewno tak wygląda, ale domyślałem się, że tak jest, dlatego to zaproponowałem :slight_smile:

No to nic tylko stawiać serwer.

Nom, tu opcja całkiem już niezła, trzeba tylko znaleźć jelenia, który się nim będzie zajmował i sie na tym trochę znał, więc przejdzie pewnie tylko na kierunkach w jakiś sposób związanych z informatyką i podobnymi.