Blaszak formatowany niecały miesiąc temu. Na początku wszystko było ok. Od tygodnia strasznie wolno otwierają sie jakiekolwiek aplikacje, połączenie z internetem trwa długo. Ogólnie efektywna praca na tym komputerze jest wręcz niemożliwa. System skanowałem zaktualizowanym MBAM. System XP SP3. Pobierane aktualizacje. Włączona zapora. Antywirus panda cloud.
Niestety całe te działania nie pomogły. Komputer dalej zamulony. Uruchomienie aplikacji trwało wieki. Zdecydowałem się na defragmentację dysku. Po defragmentacji Windows nie może się już załadować. Klęka przy oknie ładowania z paskiem i nie uruchamia się już. Próbowałem trybu awaryjnego i ostatniej znanej dobrej konfiguracji. Dalej bez zmian. Czy ktoś ma jakiś pomysł jak przywrócić mojego pieca do funkcjonalności?