Sprzedaż Windowsa 7, który był kiedyś używany - jak?

Posiadam Windowsa 7 (płyta + klucz), którego używałem jakieś 3 miesiące temu (?)(chyba). Teraz go nie używam, nie jest zainstalowany na żadnym komputerze. Czy mogę jakkolwiek sprzedać takiego Windowsa np. na Allegro czy gdzieś oddać czy coś? Oczywiście chodzi mi o LEGALNE sposoby.

Jeżeli to jest wersja OEM systemu to nie ma takiej możliwości żebyś go legalnie sprzedał.Ten system jest już przypisany do twojego komputera z chwilą jego aktywacji.Jeśli jest to BOX to mógłbyś się postarać go sprzedać,taki system nie ma już takich ograniczeń jak przypisanie go do kompa z chwilą aktywacji.

Możesz go sprzedać… razem z komputerem, na którym był zainstalowany.

Jest to OEM, niestety.

Oprogramowanie musi być przekazane w całości tzn. łącznie ze wszystkimi częściami składowymi:

  • nośnikami,

  • dokumentacją,

  • uaktualnieniami,

  • Umową Licencyjną,

  • Certyfikatem Autentyczności.

Dodatkowo przy odsprzedaży oprogramowania strony powinny sporządzić umowę przekazania.

Wersje OEM, należy odsprzedać/przekazać łącznie z komputerem.

Pozdrawiam.

Czyli mimo tego, że na komputerze nie mam już tego Windowsa, to nie mogę go sprzedać osobno na żaden sposób - w końcu komputera nie sprzedam.

Przecież wszyscy w koło chwalą Windowsa 7.

Pozdrawiam.

Czyżby? Mnie on tak wk… znaczy się wkurzył, że o mało co komputera nie rozwaliłem. On doprowadza do zielonej gorączki! To już nawet Vista była lepsza.

Był darmowy okres testowy? Trzeba było testować zamiast w ślepo kupować.

Potwierdzam, mam Vistę z SP 2, konfig w podpisie, chodzi idealnie i nie mam zamiaru jej zmieniać na “7”.

Heh, ja mam XP i nie zamieniłbym go ani na Vistę, ani na 7 :slight_smile: Po prostu XP jest najstabilniejszy i najszybszy. Z Windowsów, oczywiście. Oczywiście, z XP/Vista/7.

XP to już przeżytek, komp by mi się “marnował” na tym systemie. Vista (oczywiście z SP 2) chodzi mi idealnie, jest stabilna i szybka, nie mam z nią absolutnie żadnych problemów.

Masz 64 czy 32 bit? Bo jak 64 to rzeczywiście, Vista lepsza. Jak 32, to kwestia DYSKUSYJNA. Ale ja, aktualnie, mam kiepski komputer, więc XP to najtrafniejszy wybór.

A poza tym ten system (XP) chodził mi na 256mb RAMu, procesorze 333MHz, i dysku 32 GB. Na komputerze sprzed…chyba… 10 lat?

A Vista… no cóż… w moim przypadku , co miesiąc reinstal. Przeszedłem na 7 - tam reinstal co 3/4, jak miałem szczęście to co 5 dni! Ludzie! TRAGEDIA! Aż w końcu żaden Windows nie chciał mi wejść, mam Fedorę. I XP na Dellu.

I od tego trzeba było zacząć. Instalując “7” nie musiałeś jej przecież od razu aktywować, tym bardziej na “takim” sprzęcie, chyba, że jej nie aktywowałeś to możesz sprzedać, ale znajdziesz “wierzącego”?

Nie no, 7 miałem na innym sprzęcie, całkiem dobrym :slight_smile:

Aktywować aktywowałem, ale nie można jakoś dezaktywować?

Nie. Pierwsza aktywacja spowodowała trwałe “przyklejenie” się do komputera i nic z tym nie zrobisz.

A Windows 3.11 chodził na kilkudziesięciu MHz, kilku MB RAM i dysku kilkaset MB. Litości!

Ewentualnie z płytą główną, bo to do niej pod względem technicznym “przywiązuje” się system.

Jakby nie było, w ten sposób sprzedasz system.

System, a system i komputer to jednak jest różnica.