Stopniowe włączanie się komputera

Witam.

Może forumowicze coś mi doradzą, bo już nie umiem sobie poradzić.

Otóż kiedy włączam komputer przyciskiem na obudowie następuje charakterystyczny ,szum", który trwa jakieś trzy sekundy, później następuje cisza-na jakieś 8-10 sekund (jakby jednak komputer nie miał zamiaru się włączyć) i następnie wszystko włącza się jak należy.

Może by mnie to aż tak nie martwiło, ale mam problemy z kompem już jakieś 2 miesiące. W tym czasie komputer włączał się tak dziwnie, do tego dochodziły ,szczękające" dźwięki z wewnątrz, za każdym razem następowały zawieszki komputera, blue screeny i uszkodzenia dysków twardych (poszło mi ich 5).

Teraz komputer jest po świeżej naprawie, została wymieniona płyta główna, sprawdzono pamięci, jest nowy kabel do zasilacza, nowe ,kable" wewnątrz komputera, nowy dysk, cały system jest postawiony na nowo i na razie wszystko chodzi, ale boję się, że jak komp będzie mi się tak dziwnie włączał, to moje problemy się powtórzą.

Może ktoś miał podobny problem i coś mi doradzi?

Pozdrawiam.

to moze byc cos z dyskiem , lub z prockiem… moze wiatraczki trzeszcza??

Czytaj ze zrozumieniem. Skoro na razie wszystko jest OK to można raczej założyć że już po problemie, jeżeli natomiast powtórzy się ta sytuacja chociaż raz to wtedy lepiej udać się znowu do serwisu zamiast czekać. Komp na gwarancji?

a czy podczas tej “ciszy” słychać wiatraki? Zwłaszcza w zasilaczu

to od razu wymien sobie zasilacz na jakis markowy a nie na jakies padlo no name, ktore nie potrafi zapewnic stabilnego napiecia

sprawdz jakims programem co pokazuje napiecia, tylko zalacz cos obciazajacego pracka i grafike

Komputer działa na razie bez zarzutu, za wyjątkiem tego dziwnego włączania się. Nie jest już na gwarancji.

Nie słychać żadnego wiatraka, nie znam się i nie wiem, czy jes twięcej wiatraków, ale nie słychać nic.

Zasilacz był wymieniany jakieś pół roku temu. W ogóle komp był sprawdzany dokładnie, w serwisie chodził elegancko, a po przyniesieniu do domu zaczynało szwankować! Oczywiście sprawdziłam wszelkie wtyczki, listwę, nawet kontakty w ścianie.

I brak mi pomysłów, gdzie szukać przyczyny. Może przycisk na obudowie robi zwarcie? Czy to w ogóle możliwe?

Pozdrawiam.

to żebyś widziała jak mój komp się uruchamiał!

Najpierw był power, potem czekało sie jakieś 10sec. W tym czasie słychać było wiartaki - chodziły głośno jak odkurzacz ale monitor gasł. Po 10sec. trza było 3-4 razy wcisnąć reset :slight_smile: i dopiero wtedy zaskoczył ale też nie do końca bo potrafił uruchomić winde i samoczynnie zgasnąć!

Pomogła wyniana płyty głownej oraz zasilacza na markowego firmy MODECOM.

musiało być jakieś przebicie, gdzie zasilacz dawał złe napięcie lub Mobo, czy masz listwe zabezpieczającą :?:

Wymieniłam płytę główną.

Chyba było na kablu, który podłącza się do dysku twardego.

Ale jak już pisałam, wymieniłam w kompie masę części, a on dalej się dziwnie włącza, tyle tylko, że jeszcze działa dysk.

I, co dziwne, w trakcie tej ,ciszy" chyba wszystko się ładuje, bo monitor pokazuje końcówkę ładowania windowsa.

Gdyby zasilacz nawalał, to pewnie działoby się coś podczs pracy komputera, a problem jest podczas włączania.

Pozdrawiam.

masz na myśli długo :?:

Nie, mam na myśli tak:

Co może powodować tę 10-cio sekundową przerwę?

Pozdrawiam

sprawdź wizualnie czy witrak na procesorze i w zasilaczu się obraca się obraca podczas tej ciszy po prostu odkręć obudowę i popatrz, drugie czy masz jakieś sygnały z biosu podczas ładowania / piknęcia/ i i jakie?