Straciłem wszystkie porty USB - WinXP Home

Laptop ASUS W1N. Wszystko działało bez pudła od miesiąca. Podłączyłem do gniazda usb kabel synchronizacyjny do Palma. Używam go od 3 lat. W tym momencie ekran zrobił się biały, potem czarny, potem powrócił pulpit, ale zamrożony. Po resecie wszystkie 3 gniazda usb są niewidoczne w systemie. Jest na nich napięcie (np. pali się dioda Pendrive’a), ale podłączone peryferia (np. mysz optyczna) nie działają. Odinstalowanie kontrolerów usb i ponowne wykrycie po resecie nie pomogło. Może macie jakiś pomysł oprócz reinstalacji Windows :frowning:

Możliwe że są uszkodzone.

Oczywiście menadżer urządzeń pokazuje pozycje kontrolery uniwersalnej magistrali szeregowej.

Spróbuj tego:

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=101306

Przywracanie systemu,kopii systemu,świeży system.

Niestety przywracanie systemu, nawet do punktu sprzed miesiąca, nie pomogło. Jutro będę miał duży dysk zewnętrzny 320GB-firewire, zgram wszystko i spędzę wieczór na instalacji Windy. Co za strata czasu!

A nie podłączyłeś przypadkiem odwrotnie kabla USB? :slight_smile:

Tylko się nie dziw. Zapewniam cię, że to się da zrobić !!

Sam kiedyś wepchnąłem pendraka odwrotnie i spaliłem kontrolery USB. :smiley: