Strona internetowa nie wczytuje się do końca

Witam

mam problem ze stronami w które mam zamiar wejść.Rano wszedłem na komputer było wszystko ok ,a gdy wróciłem ze szkoły wszedłem na przeglądarkę wpisałem fb to zaczęło się nieskoczne wczytywanie po jakiś kilku minutach weszło.Wiedz postanowiłem czy gdy wpiszę co innego też tak będzie i było tak samo jak nie gorzej niektóre strony w ogóle się nie wczytywały teraz sie to lekko poprawiło ale nie jest to to samo co przedtem. Zauwazłym też że filmiki na yt zaczełe mi się zacinać co nigdy mi się to nie zdarzyło. Korzystam przeglądarki google chrome sprawdzałem na innych przeglądarkach i jest to samo.

Czy masz jakiś program antywirusowy ?

Coś pokazuje ?

Optymalizacja systemu - nie będę się rozpisywał, bo temat oklepany.

http://www.dobreprogramy.pl/Narzedzia-s … ws,25.html - np. CCleaner

http://www.dobreprogramy.pl/Programy-an … ws,26.html

Sprawdź czy masz właściwą prędkość internetu.Np na http://www.speedtest.net

Mam antywirusa nic nie wykazał.Już od dawana używam CCleaner.

Dodane 30.04.2013 (Wt) 19:40

Nie wiem dlaczego ale problem rozwiązał sie sam już jest wszystko w porządku nie wiem co się stało przed tem dzieki za odpowiedzi ;D

W menadżerze zadań jakieś dziwne nazwy ??

Procesy systemowe uruchomione jako użytkownik ??

W katalogu użytkownika jakieś pliki wykonywalne ??

Programy na autostarcie ??

Dodatki w przeglądarkach ??

Jak działają przeglądarki w trybach awaryjnych ??

Może ewentualnie system w trybie awaryjnym z siecią i przeglądarka w trybie awaryjnym ??

Oprogramowanie ( całe w tym przeglądarka ) aktualne ??

Może wyczyszczenie histroii wyszukiwania - coś w tym stylu - optymalizacja przeglądarek … Kończą mi się pomysły … Jeśli to nie wirusy …

Nie wchodzę w Twoje kompetencje i wybór antywirusa, ale antywirusy różnią się od siebie i jeden wykryje wirusa, a drugi nie, bo skoro nie wirusy i nie zasyfiony system, to co innego ??

Zdarzało mi się też, że wirus zaraził antywirusa zanim ten go unieszkodliwił i każdy przeskanowany plik nadawał się u mnie do wyrzucenia i reinstalka systemu była nieunikniona

P.S.

Gdy u mnie antywirus niczego nie znalazł to odpalałem 7-zipa i sam sprawdzałem, czy nie ma jakiś podejrzanych plików … :smiley:

Fakt, że sama się naprawia awaria przeglądarki, to może dotyczyć tego, że windows uporał się z problemem, bo nawet niepostrzeżenie potrafi podmienić pliki. Nie znaczy, że nie pozostało w systemie to, co spowodowało złe wyświetlenie stron. Antywirus zwykle nie widzi tego, co przepuści. Zawsze w takich przypadkach używa się darmowego malwarebytes antimalware i adwcleanera. Sprawdza się autostart i procesy, a także, czy coś nowego się nie zainstalowało.

Własnie mam zainstalowany program adwcleaner ii zaraz go użyje.