W piątek na jednym z kompów stacjonarnych coś stało się z systemem po tym jak zgasł prąd.
Początkowo system w trybie normalnym nie uruchamiał się, wissiał na logo windows.
Udało mi się uruchomić tryb awaryjny zrobić scandisk C z naprawa błędów, po tym pojawił się jakiś postęp system ładował się 15 min po czym uruchomił się ale poza kursorem nic się nie pokazuje. Próbowałem przywołać menadżer zadań i uruchomić explorer.exe bez skutku.
Nie mam punktów przywracania systemu.
I co najdziwniejsza sprawa, opcja napraw czy to z dysku czy z płyty win 7 po kliknięciu opcji “napraw” nic się nie dzieje widać tylko to niebieskie tło i nic więcej i trwa to już 30 min.
Co mogę jeszcze zrobić, chcę uratować ten system, nie chcę instalować nowego :<