Po ich instalacji system sie nie uruchamia, zawiesza sie na etapie “kofigurowanie aktualizacji systemu windows: 0%”. Jedyny sposób to uruchomienie systemu w trybie awaryjnym, wtedy system sie “orientuje” ze nie udalo sie zainstalowac, wycofuje zmiany i po restarcie mozna odpalic system. Jednak przy nastepnym zamknieciu znów sie instalują i tak w koło macieju.
Co gorsza, dokładnie ten sam problem mam na komputerze stacjonarnym i laptopie.
Nie jest to jakis krytyczny problem, bo do systemu mozna sie dostac, ale jest baardzo uciązliwe. Co robic?
Przedwczoraj miałem taki sam problem na Win7 i postąpiłem podobnie (tryb awaryjny i auto-rezygnacja z poprawki). I tak trzykrotnie w ciągu dnia. W końcu dałem sobie spokój… Na drugi dzień system znowu pobrał i tym razem zaktualizował pomyślnie. Radzę poczekać…
Co jakiś czas MS wypuszcza takie oporne poprawki proponuję cierpliwie poczekać choćby godzine - wyjść na spacer czy zrobić sobie herbatę taka poprawka i tak się pewnie poprawnie już nie zainstaluje ale w końcu system ruszy.