System wiesza się przy sprawdzaniu temperatury w Evereście

Gdy uruchomię Everesta i wejdę na zakładkę “Czujnik” wszystko sie wiesza. Odinstalowałem więc Everest, przeczyściłem system CCleanerem, sprawdziłem log z HJ(czysto) i zainstalowałem ponownie Everesta. Lecz problem nie zniknął.

Wczoraj skanowałem system Avastem i wykrył jakiegoś trojana i go podobno usunął.

Skanowałem także Spybotem ale nie znalazł niczego.

Od jakiegoś miesiąca może dłużej, podczas gry w Toca Race Driver 3(oryginał) kilka razy zawiesił mi się komputer. Przez pierwsze 2 razy myślałem, że to przypadek i coś chwilowo się poryło, ale za 3 razem(wszystko w czasie jednego tygodnia) pomyślałem, że to nie może być przypadek. Ale od tego czasu(tj miesiąc) jakoś nie grałem w Toce i o tym zapomniałem. Przy FlatOut 2(oryginał z Extra Klasyki) nic się nie działo. Do dzisiaj. Chciałem teraz po południu sobie pograć, odpalam grę, wiadomo reklamy, potem “Naciśnij Enter” no to Enter i na ekranie wyboru profilu wszystko zawisło(próbowałem 2 razy), oraz obraz trochę jakby pożółkł i w kilku miejscach pojawiły się kwadraciki. A wczoraj gra jeszcze działała.

Aha, dodam, że zdarzyło mi się kilka razy, że przy konwertowaniu krótkiego filmu (z YT - *.flv lub *.mp4, na *.mp4, ale inna rozdzielczość) komputer się zawiesił. Więc pomyślałem, że może program, którym konwertuje(Format Factory) ma jakiś błąd, ale na laptopie (też XP Pro SP3) nigdy się nic nie zawiesiło, nawet przy konwersji dłuższych filmików.

Co można zrobić, aby w Evereście znowu można było sprawdzać temperatury?

Jak wykryć co powoduje te zwiechy, o których pisałem?

PS. Nie byłem pewien czy dać ten temat tutaj, ale stwierdziłem, że to bardziej problem programowy niż z systemem i dlatego tutaj dałem.

EDIT: FlatOuta 2 naprawiłem tak, że odinstalowałem i zainstalowałem go ponownie i działa pięknie.

EDIT2: Dosłownie 5 minut temu zawiesił mi się przy oglądaniu filmu na YT, po czym po restarcie napisał, że odzyskał sprawność po poważnym błędzie.

Podaj odczyt napięć i temperatur z Biosu.

Do Biosu wchodzisz wciskając klawisz DEL przy starcie komputera. Na pierwszym ekranie po starcie będzie napis Press DEL to Enter Setup, wciskasz i wchodzisz. Wybierz PC Health Status (czasami jest Hardware Monitor), wejdź i spisz napięcia +3.3V, +5V oraz +12V. Z Biosu wychodzisz klawiszem ESC.

Wyczyść komputer z kurzu.

Podaj odczyt danych SMART dysku z programu z programu MHDD: Instrukcja czytania SMART programem MHDD

Komputer jest czysty.

Temperatury standardowe sprawdzane po ponownym uruchomieniu komputera:

-procek - 45*C - podczas stresu, gdy jeszcze Everest działał pamiętam, że nigdy nie przekroczył 58*C w lecie, a teraz w ziemie to maks 54-55*C

-chipset - 30*C - stres 37*C, IDLE 35*C,

-grafika niestety nie ma czujnika, ale w wakacje sprawdzałem techniką “na palucha”, czy się nie grzeje i było OK.

Napięcia:

-na rdzeniu - 1.74V, czyli właściwe dla tego proca,

-3.3V - 3.27V,

-5V - 4.89V,

-12V - 12.3V,

-USB - 4.9V.

Zasilacz Modecom MC 350W więc to nie powinna być jego wina, bo do grudnia wszystko chodziło bez zająknięcia.

Zasilacz był wymieniany w czerwcu bo stary to był Megabajt 300W, założyłem go do testu z inną płytą i z dymem go puściła i dobrze bo już i tak byłem na kupnie. Co ciekawe spalił się jak sprzęt się wyłączył i wyłączyłem rozdzielkę bo miałem już wszystko demontować bo działało. Tamta płyta miała przelutowywane kondensatory z nieznanych mi powodów i to pewnie przez to. Wiem, też że to już był 2 zasilacz który na niej poległ. Nie wiem co stało się z tym pierwszym, ale w moim kondensator się wylał.

Nie ma mowy raczej, by coś się grzało bo dbam o komputer i znam go dobrze. Sam go rozkładałem na części pierwsze i składałem ponownie 2 razy. I prosze nie mówić, że to przez to bo to było wiosną i potem nie było problemów.

Jakby co to cały sprzęt w podpisie.

Co do dysku to mam zainstalowany HD Tune i po przeskanowaniu nim nie znalazł niczego uszkodzonego. Mogę dać screen z zakładki Health jeśli potrzeba.

EDIT: System był instalowany w czerwcu, z powodów, że poprzedni był już dość “wychodzony”, wiecie o co chodzi. :slight_smile:

EDIT2: Czy w Avast’cie można sprawdzić jaki to był wtedy wirus co go usunął? Przeglądam tu log, dziennik i kwarantanne i nic nie ma. Pamiętam, że kazałem tego trojana mu usunąć, ale żaby śladu po tej akcji nie zostało? Niestety nie pamiętam nazwy tego syfu. Jakbym się dowiedział co to było to może łatwiej było by się dowiedzieć co mu jest.