Temperatury na podzespołach laptopa - czy w normie?

Nigdy nie zwracałam na to szczególnie uwagi, jednak ostatnio gdy natknęłam się na wątek odnośnie temperatur na dyskach twardych iż wysokie znacznie zmniejszają ich żywotność. Powiedzcie mi czy temperatury jak na laptopa są ok zarówno dyski jak i reszta bebechów? Dysk o wyższej temperaturze to dysk systemowy. Drugi dysk w laptopie używam do backupu, który jak zauważyłam w momencie jego nieużywania się wyłącza. Dodam że nie używam podstawki chłodzącej, bateria jest wyjęta coby jeszcze dodatkowego ciepła nie produkowała a i sam laptop jest nieco podparty z tyłu na kołeczkach aby wiatrak miał więcej przestrzeni do odprowadzenia ciepła.

PS. Laptopa mam już 3 lata, raz w miesiącu go czyszczę sprężonym powietrzem pod kompresorem.

Przechwytywanie_.JPG

wg mnie jest oki ,ale poczekaj na zdanie innych :slight_smile: pozdrawiam

czyszczę sprężonym powietrzem pod kompresorem (tylko uważaj z tym ,ja radził bym dmuchnąć zwykłą pompką od roweru itp ,za mocny podmuch może czasem szkody narobić).Sam się dziwiłem mi nie raz procek dochodził do 90 stopni ,teraz mam max 50-55 .A wystarczyło dmuchnąć w wiatraczek ,całe szczęście ze to AMD a nie Intel .Bo by było po laptopie

Nie ma to jak wdmuchiwać cały syf z wiatraka do środka lapa ;p

Już lepiej rozebrać i ręcznie wyczyścić ;p

Panowie robię to od 2 lat i jakoś działa. Dodam że zanim “dmuchnę do środka” ten syf to wpierw odkurzaczem mocno ssącym przelecę laptop a następnie kompresorem. A i tak kurz wylatuje wszystkimi otworami :smiley: Oczywiście zachowuję delikatność kobiecej dłoni.

z zewnatrz wyglada ladnie:

aa5e7a5e9d0cf1cdm.jpg ale dalej… tragedia: d8f8c3af8645bf22m.jpg po kilku latach uzytkowania (wiecej, jak 3) 8)

jak po gwarancji, to lepiej rozebrac, przeczyscic porzadnie i paste (ew. termopady) nowe polozyc - spokoj na nastepne kilka lat :roll:

Moja temperatura podczas surfowania po internecie na wysokiej wydajności jest ok 39-42 st. co jest chyba niezłym wynikiem. Grafika jedynie utrzymuje się na ok 54-57 st. Dodam jeszcze że model mego laptopa był uważany za wadliwy a przynajmniej takie egzemplarze się spotykało. Więcej tutaj: http://pokazywarka.pl/gw0rak-2/

Może jestem szczęśliwą posiadaczką, a może powód dla czego jeszcze działa to że kupiłam go w stanach i był przeznaczony właśnie na tamten rynek. Do myślenia daje jeszcze jeden fakt że na klawiszach nie widać zużycia które świadczyłoby o intensywnym użytkowaniu. Laptop dziennie używany jest przez 6 godzin i nieraz mocno obciążony z uwagi na obliczenia CAD. Być może też jest wykonany z lepszych materiałów niż te przeznaczone na rynek europejski. Znajomy który kupił taki sam laptop w Polsce niezaprzeczalnie widać na klawiaturze intensywne ślady używania pomimo iż laptop jest sporadycznie używany.

Oty Kosz