jakiś czas temu kupiłem laptopa TOSHIBA Satellite L40-14H do którego to chcąc nie chcąc dostałem recovery disk z Windows Vista Home Premium. Po włączeniu komputera i przejściu procesu instalacji preinstalowanego systemu okazało się że w zasobniku systemowym siedzi ponad 15 ilon, na komputerze jest masa do niczego nie potrzebnego softu a sam laptop chodzi jakby był sprzętem sprzed 10 lat a nie nowym komputerem. Chciałem się tego wszystkiego pozbyć więc odpaliłem instalkę z owego recovery disk i ku mojemu zdziwieniu okazało się że znowu zostałem uraczony tym samym zestawem softu wraz z nieszczęsnym Norton Internet Security dzięki któremu za każdym razem po włączeniu komputera laptop mielił dyskiem przez blisko 30 minut.
Teraz pytanie. Czy ktoś wie jak pozbyć się kilu programów Toshiby i Nortona z tego recovery disk’u? Czy może od razu przesiadać się na Linux’a? Po włączeniu Visty mam zajęte około 900MB RAMu z 1024 zainstalowanego. Na tym zestawieniu softu i sprzętu po prostu nie da się pracować.
Moja siostra ma dokładnie taki sam laptop. Po zakończeniu instalacji systemu i pierwszym uruchomieniu nie było aż tak źle jak opisujesz. Miałem za zadanie dostosować ten sprzęt do jak najwydajniejszej pracy i po odinstalowaniu większości zbędnego oprogramowania laptop chodzi sprawnie.
Kupując laptopa zapłaciłem już za jeden Windows i nie bardzo usmiecha mi się wydawać kasę na następny, którego notabene nie chciano mi wymienić na XP. Jeśli jednak SP1 nic nie zmieni będę musiał odżałować kasę na XP - chyba że do tego czasu Corel X3 ruszy pod Wine.
właśnie mi przyszła jescze jedna rzecz, przynajmniej mi sie to działo w 3d maxie 2008 pod vista, bez względu na to ze vista ma dx10 zainstaluj dx9 powinno tez pomóc odnośnie Corela.
Corel X3 działa pod Vistą Widocznie źle wyraziłem się w poprzednim poście X3 działa pod Vistą ale nie tak sprawnie jak pod XP. Trudno się jednak dziwić skoro ma mniej RAMu do dyspozycji. Większość zajmuje system - a przecież powinno być odwrotnie.