cześć Sumek,
jestem użytkownikiem wskazanego przez Ciebie trackball’a już od wielu lat. Jest to mój drugi egzemplarz i wygląda na to,
że jestem uzależniony od tego typu urządzenia. Nie oznacza to jednak, że nie potrafię korzystać z myszki. Potrafię i nie jestem do niej wrogo nastawiony.
Postaram się Ciebie trochę zniechęcić i zarazem zachęcić do tego urządzenia.
wady:
- jeśli dużo korzystasz z komputera (np. kilkanaście godzin dziennie) będziesz musiał dość często zmieniać akumulatorki.
Ja korzystam z ładowalnych akumulatorków AA markowej firmy o pojemności 2700 mAh i przy moim użytkowaniu
(kilka godzin dziennie) starczają mi na ok. 1,5 - 2 miesiące.
- materiał z którego wykonano ten trackball, jest co prawda przyjemny w dotyku, lecz po dłuższym użytkowaniu stanie się
troszkę „zapyziały”. Oczywiście można starać się go czyścić, co przynosi poprawę stanu wizualnego, jednak uczciwie mówiąc
nie jest to materiał bardzo podatny na czyszczenie.
- jeśli chodzi o srebrne elementy tego urządzenia, to nie są one wykonane z materiału o tym kolorze, a jedynie pomalowane
na ten kolor. W rzeczywistości materiał ten jest biały. O ile nie ma to większego znaczenia w przypadku elementu, który jest na górze,
to staje się to problemem w przypadku większego przycisku umiejscowionego z lewej strony. Po jakimś roku użytkowania srebrna
powłoka na nim będzie już przeszłością. Mi to nie przeszkadza, ale estetów może drażnić.
- trackball nie jest tak całkowicie bezobsługowy. Oprócz zmiany akumulatorków AA, trzeba również co jakiś czas wyjąć czerwoną
kulkę i wyczyścić wnękę w środku. Nie robienie tego regularnie prowadzi do coraz cięższego obracania się kulki i spadku
dokładności w operowaniu wskaźnikiem.
- urządzenie nie jest bezawaryjnie. Pierwszy egzemplarz popsuł mi się po 3 latach użytkowania - przestał reagować na poruszanie kulką.
Ponieważ był intensywnie użytkowany, uważam, że i tak długo mi służył.
- jeśli będziesz chciał wynieść urządzenie z domu, pamiętaj, że musisz wziąć 3 elementy: transmiter z kablem 1,5m, trackball
i „dużą” czerwoną kulkę, którą musisz osobno dobrze zabezpieczyć, by nie wypadła w transporcie.
zalety:
- duży komfort związany z brakiem kabla między urządzeniem a komputerem. W razie potrzeby można stać naprawdę daleko
od biurka i nadal mieć możliwość sterowania komputerem.
-
urządzenie jest solidnie wykonane, ma dobrze wyczuwalny klik przycisków i opór rolki. Materiał jest przyjemny w dotyku.
-
jest naprawdę ergonomiczne, czyli ma dobre rozmieszczenie przycisków i rolki. Ja mam dość dużą dłoń, która nie mieści się
cała na trackball’u, jednak rozwiązałem to przez zastosowanie podkładki pod nadgarstek. Sam musisz ocenić, czy będzie Ci to potrzebne.
- warto też wspomnieć o dopracowanym oprogramowaniu SetPoint, dzięki któremu możesz skonfigurować każdy przycisk
do odpowiadającej Tobie funkcji. Koniecznie zainstaluj najnowszą wersję ze strony producenta.
- Płyta główna - 350zł, program antywirusowy - 100zł, przyjemność z posiadania urządzenia, którym nie trzeba „szurać” po biurku by obsługiwać komputer – Bezcenne™.
Teraz możesz podjąć decyzję, czy naprawdę chcesz tego urządzenia. Ja uważam, że nie powinieneś się zniechęcać jego mankamentami, gdyż przyjemność z jego użytkowania może je zrekompensować.