Wczoraj wszedłem na stronę szkoły języków obcych i NOD32 wykrył mi zagrożenie, twierdząc, że trzeba uruchomić ponownie komputer, bo zostały skasowane jakieś istotne pliki czy coś w tym stylu.
Po uruchomieniu ponownie wyskoczyło mi czerwone okienko angielskiej aplikacji udającej skaner AV, który rzekomo wykrywał jakieś zagrożenia, a ścieżki plików które “przeglądał” nawet nie istniały na moim komputerze. Aplikacja ta blokowała mi otworzenie jakiejkolwiek aplikacji, pytano mnie czy chcę uruchomić ochronę antywirusową itp. (nadal po angielsku, komunikat z tej aplikacji udającej skaner). Wyłączyłem komputer. Podczas ponownego uruchomienia wszedłem w tryb naprawy Win7 [F8] i przywróciłem system do poprzedniego stanu. Po uruchomieniu komputera chyba wszystko działa dobrze, a przynajmniej tak mi się wydaje. Nod32 nic nie wykrył po dokładnym skanowaniu, jednak boję się podłączyć mu internet zanim nie potwierdzicie, że z logów OTL nic nie wyszło.