Trojany, wirusy typu rootkit

Witam serdecznie

O to historia moich kłopotów:

Zaczeło się wszystko pięknie i ładnie. Jakieś 2 miechy temu wgrałem nowy system xp home. Jakoś tak czas zleciał że zapomniałem o instalacji oprogramowania antywirusowego. Danych na dyskach zaczeło przybywać a z nimi po jakimś czasie pojawiły się problemy. Zaczeło się od tego że podczas kopiowania folderów nie dało się ich skopiować. Sprawdziłem we właściwościach i okazało się że każdy folder na moim komputerZe jest tylko do odczytu. Więc odznaczyłem opcje, lecz po zastosowaniu problem się nie zmienił. Bezskuteczne próby resetowania itd nie odnosiły sukcesu. Foldery były dalej tylko do odczytu. Potem zauważyłem że gdy chce pokazać pliki ukryte, to po zazneczeniu “pokaż pliki ukryte” nic się nie pojawiało, a w opcjach znowu było zaznaczone niepokazywanie. Ten sam mechanizm. Wgrałem AVASTA… I tu zaczeła się jazda. Zaraz po instalacji i po uruchomieniu zaczeły wyskawiwać te same wirusy trojany typu : “rootkit”. Te cholerstwo było wszędzie. Co najlepsze avast nie był wstanie ich usuwać i problemy pojawiały się co ułamek sekundy po kilka naraz. W tym momęcie chcąc wejść w jaki kolwiek dysk twardy pojawiało się okienko “otwieranie za pomocą…” Do dysków twardych mogłem się dostać za pomocą exploracji ich. Stwierdziłem że pobiore F-secure 2010 testówke skoro avast nie daje rady. Po kilkukrotnym skanowaniu komputera całego ciągle wyskakiwało średnio po 10 - 15 wirusów. Na następny dzień chciałem na nowo strzelić formata. Podczas instalacji windos pojawiła się oipcja naprawy systemu uszkodzonego i tak postąpiłem. Instalator skopiował wszystko i załadował windows. Niestety nic się niezmieniło. Potem stwierdziłem że czas na formata a nie naprawe. Sformatowałem 2 partycje reszte z fotkami ok 40 gb pozostawiłem bez zmian. System hulał… wgrałem właśnie wszystkie stery i chcąc wejść w pliki ukryte zamurowało mnie… Znoowu to saaamo mam. I z ukrywaniem i z folderami. Klęska straszna. Poczytałem na waszym forum troszeczke i zrobiłem tak jak pisało w pewnym poście. Pobrałem SMITFRAUDFIX i zrobiłem co kazali. Przesyłam raport z LOGu jeśli dobrze mówie.

45978

Tylko nie wiem czy ten co się wyświetla w notatniku może być. Proszę o pilną pomoc i porady.Jestem w tym zielony

*********

Tyle, że SMITFRAUDFIX to nie od tej infekcji jest.

Wklej logi z OTL, GMER, System Repair Engineer

Logi wklej na wklejto.pl a tutaj tylko link do wklejki.

W OTL przestaw Processes oraz Modules na All oraz zaznacz LOP check i Purity check , nic więcej nie należy zmieniać.

W GMER klik na Szukaj , po zakończeniu skanu klikasz Kopiuj lub Zapisz.

russel89 , zapoznaj się z regulaminem forum oraz zasadami zakładania tematów w tym dziale. Popraw tytuł tematu na konkretny. Za następne słownictwo z podwórka otrzymasz ostrzeżenie.

Aha a w OTL mam włączyć run scan quick scan czy run fix???

A dlaczego by nie CleanUp?

Strzelaj z Run Scan.

O to linki do logów:

OTL :

http://wklejto.pl/46020

GMER :

http://www.wklejto.pl/46021

System Repair Engineer :

http://www.wklejto.pl/46022

W OTL w dolne białe okno wklej taki tekst

Kliknij Run Fix. Pokaż log z usuwania i nowy robiony z opcji Run Scan.

o prosze :slight_smile: pokazały sie pliki ukryte:) tylko czy teraz już wszystko ok jest czy jeszcze coś nie tak? linki z logami poniżej:)

LOG z usuwania:

http://www.wklejto.pl/46062

LOG nowy robiony z opcji Run Scan:

http://www.wklejto.pl/46063

Jakie wnioski?

Wygląda na to, że skasowane, ale wklej jeszcze dwa logi, bo chcę coś sprawdzić, z OTL i OTS

W obu programach przestawiasz wszystko na ALL => potem Run Scan.

OTL

http://www.wklejto.pl/46143

OTS

http://www.wklejto.pl/46144

?

W logach nic nie widać.

Kliknij w OTL lub OTS CleanUp.

Wyłącz na chwilę przywracanie systemu - XP/Vista

Wykonaj pełny skan Malwarebytes Anti-Malware, jeśli coś znajdzie - usuń i wklej log.

Przeczyść dysk i rejestr CCleaner’em.

Podepnij pamięci przenośne i zastosuj FlashDisinfector

Malwarebytes Anti-Malware - program nie znalazł nic.

CCleaner - bardzo fajny program, na świerzym systemie usunoł mi 49 mb śmieci.

W rejestrze było kilkanaście problemów które sam naprawił.

Ogółem wszystko ok.

Jedno pytanko do Ciebie mam. Robisz to bo za to Ci płacą, czy robisz to z własnej dobrej woli i uprzejmości?;>

Ogółem to z góry bardzo dziękuje za pomocną dłoń bo Ci się należy:)

Pozdrawiam

Chyba po prostu dlatego, że nie lubię infekcji. A po drugie, że jest to część mojego hobby.

Płacił za to chyba też nikt nie będzie bo nie studiuję informatyki.

A więc wielkie Dziękuje dla Ciebie za pomocną dłoń i chęci:)

A wiedze zdobyłeś sam? Znasz jakieś dobre stronki gdzie można się poduczyć w tym temacie? Chodzi mi o logi wirusy itd.

Jeszcze raz wielkie dzieki za pomoc:)

Pozdrawiam :slight_smile:

Nie ma stronek gdzie można się tego uczyć. Jeśli nawet będą to radzę z nich nie korzystać. Dla własnego dobra i osób którym pomagasz.

Wiedzę sie nabiera stopniowo, ja też wiem teraz mniej więcej z hjt co jest złe, moge rozpoznac viruta, ale jesli chodzi o kogoś, a u siebie samej odrazu panikuje i zachowuje się jakbym byla laikiem xD