Kochani, pomozcie… Mam dysk 120 GB i jedna partycje oczywiscie 120 GB,
Myśle , że jeśli widzi je windows to może uruchom komputer z płyty instalacyjnej i możliwe , że dadzą się usunąć .
Niestety
no to nic nie poradzę , moja wiedza w tym problemje jest za mała .Pozdrawiam.
Coś mi tu nie pasuje.
PRIMO jeżeli dysk jest 120 GB to windows na 100% nie bedzie go widział jako 120 GB, dlaczego ?? : nie raz była mowa o tym na forum
SECUNDO pozostałe 4 partycje też muszą zajmować jakąś (choćby minialną) przestrzeń powierzchni dysku.
Więc ???
Czlowieku ale lapiesz za slowka, DOBRZE PARTYCJa MA 109 dokladnie, zmienia teraz to cos? A pozostale maja 0 pojemnosci!
użyj komendy FDISK i usuń partycje poza DOS-a
Nie łapię cię za słówka. Zadałem pytanie tylko i wyłącznie w celu uściślenia problemu a co za tym idzie szybszego rozwiązania Twojego problemu. Forum o tematyce technicznej: więc opowiadanie bajek do niczego dobrego nie prowadzi. Wracając do problemu:
Kto Ci przygotowywał ten dysk ?? Przypuszczam że nie robiła tego osoba znająca się na temacie. Świadczy o tym pozostawienie tak wielkiej i to niby jednej partycji. Nie wiem czy nie czeka Cię ściąganie partycji, formatowanie całego dysku oraz instalacja wszystkiego od nowa. Podziel ten dysk na co najmniej dwie partycje (ja bym założył co najmniej 4)
120gb to na 1 partycje za dużo muli wtedy strasznie kompa
To juz nawet nie o to chodzi - a jak
trzeba będzie sformatować partycję
systemową - to gdzie zbierze inne dane ?
Nie baw się PM.
Zdejmij partcje z całego dysku po zabotowaniu z płyty XP,załóż nowe i sformatuj.
Poczytaj tu: