Tworzenie prezentacji z oryginalnych plików graficznych

Witajcie forumowicze

Od 2 dni prowadzę poszukiwania i niestety na nic się do tej pory nie natknąłem więc może ktoś z was mi pomoże.

Chciałbym przygotować prezentację/pokaz zdjęć i filmów z odpowiednimi przejściami, podkładem muzycznym itp, paroma planszami (tytuł, koniec itp). Teoretycznie standard z którym masa programów sobie radzi.

Jest jednak małe ALE. Nie chcę mieć tego w formacie powerpoint’a, nie chcę z tego robić pliku video, ani flash. Chciałbym aby zdjęcia i filmy były wyświetlane z już istniejących plików.

Co więcej - chciałbym aby każdy komu dam taką prezentację mógł ją sobie uruchomić na komputerze, bez instalacji jakiegokolwiek oprogramowania. Inaczej ujmując - program odtwarzający powinien być typu “portable” żeby mógł się znaleźć razem z plikami zdjęciowymi czy to na pendrive czy na płycie.

Ideałem byłby więc program który zapisałby sobie wszelkie ustawienia, przejścia itp i na tej podstawie odtwarzał pliki graficzne leżące w odpowiednim folderze. Ewentualnie mógłby “zebrać” wszystko do kupy do jednego pliku exe (coś takiego jak robi XnView albo IrfanView).

Jakby się kto zastanawiał dlaczego takie “widzimisię” - mam materiał z którego wychodzi mi obecnie nieco ponad godzina przy założeniu 4 sekundy na foto (filmiki oczywiście tyle ile trwają :wink: ) Kiedy robię z tego video na płytę DVD delikatnie mówiąc nie jestem zadowolony z jakości wyświetlanych zdjęć. Jak zrobię video w Full-HD to plik robi się gigantyczny oczywiście. Ani ja, ani ewentualni odbiorcy nie posiadamy odtwarzaczy BR (ani tym bardziej nagrywarki). Pliki w tej chwili zajmują jakieś 1,5 GB więc spokojnie zmieszczą się na DVD razem z wymyślonym przeze mnie programem.

Pytanie tylko czy takowy istnieje :slight_smile:

Możesz sam napisać aplikację okienkową ( .NETowyWPF posiada proste w obsłudze kontrolki MediaElement do odtwarzania plików audio i wideo oraz Image do wyświetlania obrazów). Narzut takiej aplikacji będzie niewielki (kilka kilobajtów). Możesz wkompilować to do jednego exec’a (aczkolwiek nie mam pojęcia jak to da sobie radę przy takiej ilości zasobów) jak i wczytywać luźne pliki. Nakład czasu w sumie też niewielki.

Jest to niby jakieś rozwiązanie, ale nauka środowiska i oprogramowanie wszystkiego zajęłoby mi kupę czasu - jestem raczej bazodanowcem, w dodatku pracującym więc dziennie dysponuję maksymalnie 4 godzinami czasu wolnego. Wg mnie to za mało, żeby własne narzędzie pisać… No chyba, że prezentację bym “wypuścił” za rok… albo i lepiej :wink: