Ubezpieczenie lotnicze/podróżne

Witam,

Szukam najkorzystniejszego ubezpieczenia lotniczego obejmujące w szczególności przypadki takie jak:

  • spóźnienie na lot wynikające np. z 1 godzinnego korka i zamknięcia 20mil autostrady co łącznie dało 3h opóźnienia nie z mojej winy

  • odwołania lotu z dowolnego powodu (pogodowego, strajku, awarii)

  • miałem lot przesiadkowy na 2 biletach i 1 opóźnił się powiedzmy o 2h przez co nie zdążyłem na 2 lot i utknąłem gdzieś w Marrakesz

Proszę o przedstawienie najkorzystniejszych ubezpieczeń rocznych obejmujących takie przypadki. Za dużo pieniędzy straciłem już przez takie sytuacje, że np. miałem czas dotarcia na lotnisko 4h przed czasem (wcześniej chciałem porobić zdjęcia) ale z uwagi na zamknięcie 10mil autostrady musiałem jechać przez obrzeża Londynu na Stansted a tam dodatkowo doszedł 2 godzinny korek i wyszło na to, że byłem 25min przed odlotem (odprawa online) biegłem w kolejce do kontroli bezpieczeństwa mnie przepuścili jako 1 ale zaczęli mi rewidować plecak co trwało 10min i kolejne 6min zajęło mi biegnięcie na koniec terminala. Widziałem swój samolot jak jest wypychany. Od czynnika na który nie mam wpływu takiego jak w/w chciałbym się ubezpieczyć. Proszę o propozycję.

Co do pierwszego warunku to takiego ubezpieczenia po prostu nie ma. Wiesz ile TU miało by takich zgłoszeń ?

“Byłem umówiony na podpisanie kontraktu ale spóźniłem sie na samolot więc przepadło mi 10 milionów, proszę teraz o zwrot takiej sumy”.

Dwa następne przypadki masz w cenie biletu.

Przepraszam za odkopanie, ale nie chcę zakładać na nowo tego samego.

Chodzi mi o przypadki spóźnienia się na samolot NIEZALEŻNE ode mnie i o sam zwrot kosztów biletu a nie skutki jakie pociągnęło to za sobą np. w/w przykład kontraktu na 10mln. Przykładem niezależnego ode mnie spóźnienia się na samolot jest jak mam zaplanowane planowe przybycie na lotnisko z zapasem czasu 2h przed odlotem, ale okazuje się, że autostrada jest zamknięta i GPS kieruje najbliższa droga przez obrzeża Londynu gdzie są korki. W tym przypadku będzie bardzo łatwo udowodnić, że autostrada była w remoncie a na objeździe były niemiłosierne korki. W/w przykład jest tym jakiego sam doświadczyłem na sobie w dojeździe na Londyn Stansted, przez co musiałem wydać 50funtów na lot następnego dnia z własnej kieszeni. Wprawdzie na 40 lotów tylko raz mi się coś takiego przydarzyło, ale wystarczająco, żeby myśleć o ubezpieczeniu.