Ubuntu 9.04 - długie uruchamianie

Przy uruchamianiu ubuntu 9.04 , gdy znika usplash , pojawia się czarny ekran z wskaźnikiem (myszką).

Wtedy ubuntu zatrzymuje się na 40 sekund i po tym uruchamia się gotowy gnome. Logowanie jest ustawione na automatyczne. Czemu na bootchartcie pokazuje 24 sekundy jak system uruchamia się 1 minutę i 3 sekundy (mierzone stoperem) ? Nie da się go jakoś przyspieszyć? Bo jak na linuksa to długo. Link do bootcharta:

marylkalaptopjaunty2009.th.png

W /var/log/xorg.0.log są warningi:

http://pastebin.pl/11675

A w /var/log/xorg.20.log jest error:

http://pastebin.pl/11676

Bootchart mierzy czas nie od przyciśnięcia “power” na obudowie a od załadowania się GRUBa.

To wiem tak dokładnie to chyba od init levelu 2, ale czemu tak długo ?

A robi tobie jakąś różnicę, czy system uruchamia się 30 sekund czy 60 sekund?? Jak dla mnie, to zbyt dużej różnicy nie, bo w tym czasie, idę sobie zrobić coś innego i tak. 60 sekund na uruchomienie się systemu, to jest w sam raz. Powiedz jeszcze, jaki masz sprzęt :]

ASUS Eee pc 1000HD

900 mhz celeron

1 GB RAM

Ale 60 sekund na netbooka to za dużo!

Proponuję zainstalować sysv-rc-conf i powyłączać zbędne usługi, z których nie korzystasz, np. Cups , Avahi , Exim4 , Bluetooth itp. Możesz jak ja zrezygnować z bootsplasha i GDM, powinieneś zyskać ok. 10 sekund. Zainstaluj Deborphan i przeczyść system pozbywając się osieroconych pakietów, przeczyść lokalne repozytoria Apta:

sudo apt-get clean

Jak usuwałeś jakieś programy, to możesz ręcznie pousuwać pozostałości po nich, możesz jeszcze sprawdzić dysk/partycję pod kątem błędów przy pomocy fsck. Pousuwaj stare wersję jąder, jeśli zalegają Ci na dysku. Podejrzewam, że masz po prostu zaśmiecony system. U mnie też Ubuntu z czasem zwalniał, jak go jeszcze używałem :slight_smile: Musisz jeszcze brać pod uwagę, że niektóre motywy GTK a raczej silniki dla motywów są też zasobożerne, jedne więcej inne mniej. Kiedyś był nawet test chyba na http://jakilinux.org z tym związany. Jeśli używasz AWN, Compiza itp. one też znacznie wydłużają start samego środowiska graficznego. Pamiętam jak mi kiedyś Ubunciak startował w 20 sekund ale samo Gnome z tymi pierdołami i wodotryskami ładowało się dobre 40 sekund przez to system ładował się ok. minutę.

Ty sobie idziesz robić coś innego a czasami są takie sytuacje, że na przykład się gdzieś śpieszę i komputer z systemem ma być uruchomiony na biegu w kilka sekund, mój Debian uruchamia się od Gruba 25-30 sekund już z trybem graficznym ale ja zrezygnowałem z bootsplasha i menedżera logowań, bo to są dla mnie zbędne rzeczy, które tylko opóźniają uruchamianie systemu o jakieś dobre 10-20 sekund do tego korzystam z Fluxboksa, który w przeciwiństwie do Gnome czy innego ładuje się nie 10 sekund a max. 4 sekundy.

Pozdrawiam!