Właśnie zainstalowałem ubuntu na laptopie (asus ul50vg) i przeraziłem się… Chodzi o temperatuę komputera i obroty wentylatora. Gdy pracuję na viście - laptop jest zimny, praktycznie nie wydziela ciepła i go nie słychać, jednak na ubuntu (już podczas bootowania) temperatura dysku oraz obroty wentylatora ostro wzrastają.
Na starcie wynosi 33C i jak na razie dochodzi do 40C (na baterii), a wentylator chodzi jak suszarka. No i użycie procesora, przy nic nie robieniu, dochodzi do 30%
Być może bug związany z obsługą ACPI. Ubuntu 9.10 jeszcze nie jest stabilną wersją i ma prawo zawierać takie błędy, sprawdź czy na wersji stabilnej, np. 9.04 też występuje ten problem.
Inna sprawa, to że Asus niechętnie wspiera Linuksa a wręcz można powiedzieć, że jest jego przeciwnikiem
40C to wcale nie dużo zwłaszcza na laptopa. Zainstalowałeś sterowniki(pozycja w menu)? możesz spróbować uruchomić system bez acpi
W menu gruba wybierz swój system, wciśnij e później w linijce kończącej sie roqueit dopisz “acpi=off” enter i b na systemie który mam wystartować. Pisałem z pamięci więc mogłem sie pomylić, czytałem o kilku podobnych problemach w których ta metoda pomogła choć teoretycznie powinna mieć odwrotne działanie…
Pod vista mam ok 32C 'O.o, a laptop jest zimny i wentylator dziala 2x ciszej. Tak więc albo program z windowsa sciemnia, albo ten z linuksa… Za chwile przetestuje patent z acpi=off, a jeśli chodzi o sterowniki, to w menu dostępne mam tylko te od nvidi, które i tak nie działają (migający ekran, nawet w trybie tekstowym).
Zainstaluj sobie program powertop, za pomocą niego możesz sprawdzić z najbardziej co najczęściej obciążą procesor. Co do migającego ekranu to proponuj spróbować sterowników z strony nvidii (w ubuntu są bardzo stare, z tego co wiem w ubuntu są ~177 a na stronie nvidii są już 190) i podaj jaką masz kartę graficzną.
Co prawda nie siedzę głęboko w Ubuntu ale Linux to Linux. Post wyżej powinien być rozwiązaniem problemu. Po wrzuceniu sterowników Nvidii na Fedorę z ruskiej suszarki robi się przyjemny szum…