Witam. Mam Linuxa Ubuntu 7.10 ( od kilku godzin 
) i Windowsa XP, zaś mój problem polega na tym, że Linux raz widzi, a raz nie widzi partycji NTFS. Mam zainstalowane ntfs-3g. Moje pytanie brzmi: od czego zależy, czy linux widzi partycje NTFS, czy też ich nie widzi. I czy można zrobić w ten sposób, żeby je widział zawsze ??
PS. Jesli pytanie jest banalne to sorki, ale narazie jestem zielony w Linuxie
Ntfs-3g nie zamontuje partycji, jeżeli Windows zostanie nagle zamknięty (czyt. zresetowany). Niestety szczegółów nie znam, wiem tylko że tak się dzieje.
Miałem ten sam problem. Ale rozwiązanie przyszło mi z resetem XP.
U mnie jest tak, że zawsze jak hibernuje XP (wyłączenie normalne zazwyczaj po aktualizacjach) to Ubuntu nie widzi partycji NTFS. Ale jak wyłączam XP to Ubuntu nie ma problemów z NTFSem.
Też mam Ubuntu 7.10
Mam nadzieję, że twój problem da się rozwiązać tak samo jak u mnie.