Zakupiłam dziś dysk WD Passport SE 1TB. Sformatowałam go gdyż na nim znajdowały się jakieś pliki z oprogramowaniem WD. Po sformatowaniu pokazuje mi że mam dostępne 931 GB, a zajęte 120 MB. Dla czego tyle zajęte skoro go sformatowałam? Tak musi być?
Producenci podają pojemność dysku uznając, że 1GB to 1000 MB. W rzeczywistości natomiast 1GB to 1024 MB i stąd cała różnica. Nie jest to nic niepokojącego, tak niestety musi być.
Te 120Mb to tablica alokacji plików. Musi być bo inaczej nic na tym dysku nie umieścisz a Windows nie obsłuży tego dysku.
I to chciałam usłyszeć 
Czyli się nie muszę niczego obawiać 
wszystko ok zawsze tak jest jak kupujesz dysk to zawsze masz mniejszą pojemność niż jaką kupiłaś
Panowie jeszcze was pomęczę 
Oto test dysku. Poniżej zamieszczam test dysku w HD Tune. Na moje oko wszystko ok. A na wasze?
Jest ok, szybkość standardowa dla USB2.0 ok 33MB/s, jeśli chodzi o wysoki spin up time to nie ma się czym przejmować, wolniejszy dysk to dłużej się rozkręca.
Co oznacza “C0 Unsafe Shutdown Count”? Poza tłumaczeniem rzecz jasna ma jakąś definicję? Na internecie nie mogę znaleźć informacji. Pozostałe zagadnienia SMART ładnie Google wyszuka tutaj.
Może ma jakąś funkcje że się wyłącza przy dłuższym nie używaniu i dlatego to jest rejestrowane, lub wypinasz go bez bezpiecznego usuwania sprzętu.