Uszkodzony dysk twardy

Witam!

Koledzy, proszę pomóżcie…

Mam lapka Toshiba Satelite A200-1HV+płytka Data Recovery, a na nim Windows Vista 32-bit. Wszystko działało ładnie, pięknie, ciuchutko, dopóki na skutek upadku i nagłego zatrzaśnięcia matrycy - dysk twardy (toshiba mk2035gss) odmówił posłuszeństwa.

Oto objawy: dysk zaczął głośniej pracować, spod obudowy wydobywa się dźwięk przypominający szorowanie uszkodzonej głowicy po talerzu. Dysk pracuje znacznie głośniej i co najważniejsze, system w ogóle nie chce się załadować. Owszem pojawia się preloader ale nic się nie dzieje. Kontrolka od dysku zapala się i gaśnie, to znowu miga i tak na okrągło…

Proszę powiedźcie mi, czy mimo mojego założenia-uszkodzenia dysku (lub jakiejś jego część w środku np. głowicy), zakupienia nowego będę mógł zainstalować/wykorzystać tę płytkę DATA RECOVERY do zainstalowania systemu operacyjnego - Visty? Skąd wziąć płytkę z systemem, aby ponownie go zainstalować na nowy dysk?

Heh miałem podobny problem z dyskiem tylko w modelu P200 , Po zmianie dysku instalowałem Viste z normalnej płyty (ms vista) , bo o ile dobrze pamiętam to Toshiba umieściła obraz recovery na dysku twardym. Hmm nie wiem jak jest w twoim wypadku z þłyta recovery ale podejrzewam ze systemu z niej nie zainstalujesz… (Płyta służyła jako program do przywracania)

czardasz , na 99% poleciał pozycjoner, więc dysk możesz sobie wyrzucić… :twisted:

A jakieś ew. szanse naprawy, odzyskania danych? Warto w ogóle zawracać sobie głowę naprawą? Laptop jest po gwarancji :frowning:

Nie naprawisz pozycjonera, nie ma szans. Samo otwarcie dysku spowodowałoby, że szanse byłyby niemalże zerowe, że dysk zadziała, no chyba, że w bardzo sterylnych warunkach, bo niestety dysk jest wrażliwy na kurz - jeden pyłek i dziękuję, dysk nie zadziała. Odzyskanych być może, ale w profesjonalnym labolatorium, tak więc warto podzwonić po firmach zajmujących się tym, bo prawdopodobnie da radę, bo coś tak słyszałem, że jeżeli uszkodzona jest mechanika dysku, to przekładają talerze do innego dysku i wtedy odzyskują pliki, lecz dla pewności lepiej będzie jeszcze podzwonić/skontaktować się drogą mailową z firmami zajmującymi się tym, lecz ostrzegam, że taka usługa może kosztować setki a nawet tysiące złotych…

Ja bym zrobił tak

Zainstalował Viste z innego nośnika

I Zainstalował sterowniki ze strony toshiby… :slight_smile:

Dziś zakupiłem nowy dysk. Wszystko działa jak należy.

Dziękuję WAM za pomoc =D>