Witam!
Na wstepie powiem, ze siedze na googlu od 2 dni i albo nie moge znalesc odpowiedzi, albo zle zadaje pytanie do googla, tak czy inaczej prosze o pomoc.
Kumpel sobie kupil kompa, wiec podrzucil mi swoj stary dysk 60 gb.
Wlozylem go do kompa, normalnie zostal wykryty. Mial 3 partycje, jedna 4 gb, druga 4 gb i trzecia 52 gb. Wartosci przyblizone. (wiec opcja, ze moja plyta moze nie czytac takiego dysku raczej odpada)
Zostawilbym w takiej postaci, ale 3 partycja w ogole nie hulala, wiec chcialem ja sformatowac, dostalem komunikat, ze system (xp sp3) nie moze dokonczyc formatowania.
Poszukalem co z tym fantem zrobic, wyczytalem, zeby wejsc w zarzadzanie–>zarzadzanie dyskami. Tak zrobilem. Mialem 3 partycje, nie pamietam co bylo napisane dokladnie (zaluje, ze nie zapisalem, ale nie sadzilem, ze pojawi sie problem…), ale bylo cos takiego przy 2 i 3 partycji, ze to byl dysk logiczny czy cos takiego. W kazdym razie postanowilem obie usunac i zostawic tylko ta podstawowa, myslalem, ze bede mogl to potem sformatowac jako 1 dysk. Jak usunalem 3, 2 i 3 sie polaczyly w jedna o wiekszej pamieci, mysle jest ok, ale ku mojemu zdziwieniu, po usunieciu 2 partycji powstala jedna podstawowa, ale ma 32 gb… I nie mam pojecia gdzie mi wcielo 28 gb dysku. Gdzies tam wyczytalem, ze to moze byc spowodowane ustawieniem dysku na slave (mialem sec. slave) przestawilem na master, dysk usuwalem ponownie, resetowalem kompa, ciagle nic. W partition magic tez widzi 32 gb.
Jakies pomysly co z tym zrobic? Bede wdzieczny za kazda pomoc.
Pozdrawiam,
Rafal