ja wstaje ide do kibla na kompa na 20 min. góra i na pole
Przez wakację to dłużej śpię… później jakieś żarełko, kibelek, łazienka i kompa włączam tak ok 11 (ale różnie bywa). Ale za to bardzo długo siedze
PS: Jak sobie znajdziesz dziewczynę, to odejdziesz od komputera :mrgreen:
lol :lol:
W wakacje, to wstaje skoro świt o 11 i rzeczywiście pierwsze co to włączam kompa :shock:
hmm ja wstaję gdzieś tak o 11-13, myje się, jem śniadanie obejrzę co tam leci w TV… później albo wyjdę zagrać w piłkę albo się przewietrzyć… no i do kompa, obiad i inne posiłki w ciągu dnia to przerwy, czasem rodzicom się coś pomoże, da się pół godzinny etat przy kompie siorkom i do późnej nocy siedzę na forum, zagram w jakąś gierkę itp…