Witam. Wczoraj na komputerze kumpla rozpoczęło się wirusowe szaleństwo, identyczne jak w poniższych i powyższych topikach. Jedyne co to udało mi się wykonać skan OTL i zamieszczam poniżej log:
http://wklejto.pl/58941
ComboFix po restarcie wyrzucił bluescreen, który ostatecznie spowodował uszkodzenie bootsectora, zaś GMER zaraz po odpaleniu także wyrzucił bluescreen, ale tym razem obeszło się bez naprawiania uszkodzonej partycji. Za to usunęły się ustawienia rejestru oraz ostatecznie doprowadziło to do uruchomienia się “czystego” Windowsa. Owszem, format mógłbym zrobić, ale słyszałem, ze Virtut uszkadza tez inne pliki, a kumpel ma 3 partycje. Skanowałem antywirem z poziomu linuksa i co ciekawe znalazł tylko kilka infekcji i to zupełnie innych, niż ComboFix.
Wiem na pewno, ze ComboFix usunal:
lsass.exe
reader_s.exe
wnzip32.exe
msa.exe
msxsltsso.dll
sshnas21.dll
Z góry dzięki za odpowiedz i pozdrawiam.
—edit
Cóż, jako że to nie mój komputer, poszedł pełen format, gdyż pliki były po uszkadzane. Ciekawi mnie jednakże, co to za draństwo zaatakowało nagle tyle kompów i to jednego dnia.