Kupilem sobie notebook’a toshiba a300-15b (super sprzęt nawiasem mówiąc). Chcąc niechcąc jest na nim zainstalowana Vista HP. W sklepie dowiedzialem się, że mogę zrobic coś takiego: pożyczyc chocby od sąsiada płytkę z Vistą i zainstalowac ją używając klucza, który został dostarczony z laptopem - czy taki zabieg jest legalny? W koncu jakby nie patrzec to za system zaplacilem, a skoro wyłożyłem za to kasę to piracenie byloby conajmniej bez sensu. Czy jezeli nikt ze znajomych niemialby Visty to mogę ją ściągnąc z sieci? Drugie pytanie - czy w instalatorze visty jest taki ‘programik’ do partycjonowania jak ma to miejsce w XP?
Ten zabieg z “pożyczaniem od sąsiada” chciałbym zrobic z tego wzgledu, że w Viscie dostarczonej z lapem jest pelno softu od Toshiby, google’a itp, a ja wolę miec goly system i sam sobie wszystko zaintsalowac, a poza tym chcialbym przy instalacji jakoś sensownie sobie partycje poustawiac.
BTW
Czy Vista obsługuje 4GB RAM? Bo mi wykrywa tylko 3GB?
Czy warto instalowac Service pack 1, cyz jest to taki niewypal jak SP3 w XP?
Możesz pożyczyć viste od kumpla/sąsiada a w ostateczności pobrać z neta ale pamiętaj że vista z neta może mieć dołączone szkodliwe oprogramowanie (wirusy, trojany), sam Microsoft nie udostępnia niestety nośnika z vistą do pobrania. Jak będziesz pożyczał to pożycz odrazu viste z sp1 ponieważ po instalacji visty bez sp1 system będzie instalował mase aktualizacji.
ma o wiele lepsszy niż ten w xp, wygodnier można nim tworzyć partycje.
czy masz płytykę z vistą dołączoną do laptopa (płyta recovery), jeśli nie to obraz visty jest na dysku twardym w partycji ukrytej, nim zainstalujesz viste ponownie nagraj sobie ten obraz na płyte (o ile nie dostałeś płytki) za pomocą oprogramowania zaoinstalowanego w laptopie (toshiba recovery albo jakoś tak)