W jaki sposób wirus może mnie zaatakować?

Jak nie miałeś do czynienia z linuxem może być trochę trudno.

Nie trudniej niż przesiadka na Maka. Albo powrót do Win 3.1 :slight_smile:

Z Mak-OS to ja nie miałem do czynienia.

plus

w krtótkim żołnierskim słowie: znienacka

1 polubienie

Uważaj bo jak napisałem że przez kontakt z zarażonymi osobami dostałem info w j. angielskim że usunięto bo nie na temat niby.

Tym samym chciał bym złożyć reklamację.
Autor pyta wyraźnie " W jaki sposób wirus może go zaatakować"
Choć jakbym był upierdliwy upomniał bym się o opisanie problemu bo tytuł nie zawiera znaku zapytania.

No bo, to było o nie tej grupie wirusów. Po angielsku, bo spolszczenie silnika forum jest takie sobie - tracą się przetłumaczone ciągi i pewnie już nie ma chętnych w ramach wolontariatu.


Pozostaje pytanie: bug czy feature?

Raczej wykorzystanie buga jak umiał je uzyskać z np. konta ograniczonego.

lol1

A czy jest możliwe, że wirus stworzy sobie partycję i ukryje ją a sam tam się przeniesie? Wtedy nawet format go nie zniszczy. Ale czy byłby on w stanie działać z partycji, która nie jest partycją startową/systemową? Wydaje mi się, że nie, bo co go uruchomi jeśli będzie na partycji innej niż startowa?

W sumie nikt nie odpowiedział na pytanie poza gom1 który pisał o luce w RARze. Ale ja przecież pisałem, że nic bym nie instalował!

Liczyłem na jakiś przykład. W sumie wystarczyłoby kilkanaście zdań. jak wyglądałby taki proces. Przeglądając facebooka złapię wirusa? Miałem na myśli np taki proces, ale nie wiem czy on jest możliwy:

  1. Wirus na facebooku pokazuje się w popupie
  2. próbujemy zamknąć popup, ale w rzeczywistości przycisk zamknij ma inną funkcję, kopiuje skrypt do folderu autostart (hoax button - czyli oszukańczy przycisk).
  3. przy ponownym uruchomieniu komputera uruchamia się skrypt złośliwy - np usuwa dane.

ale tutaj punkt 2 zdaje się zakłada jakiś bug w przeglądarce … : /