Witam. jak w tytule. brak mi jednego kanału w słuchawkach. W głośnikach wbudowanych wszystko jest w porządku. Przyznam że zalałem lapka czymś tłustym, a zauważyłem to dopiero po ok. 12 godzinach pracy. Karta dźwiękowa jest zintegrowana. Na początku w jednym kanale stale trzeszczało a potem uspokoiło się na dobre (cisza). Czy da się to naprawić? Lapek jest na gwarancji ale tego uszkodzenia na pewno nie uwzględnią. Ma ktoś pomysł co z tym zrobić? Próbowałem oczyścić gniazdo słuchawek od zewnątrz ale to nic nie dało…
Wszystko zależy od tego w jakim stopniu zalałeś tego laptopa. Jeśli tylko okolice gniazda słuchawkowego to być może wystarczy tylko wyczyścić jeśli zalany został też układ dźwiękowy to już może być problem. Po zalaniu jak najszybciej trzeba wyjąć baterię z laptopa (włącznie z baterią bios), rozebrać laptopa i dokładnie wyczyścić najlepiej izopropanolem. Gwarancja tego nie uwzględnia no chyba że płatna. W każdym bądź razie nie zwlekaj z naprawą bo może uszkodzić się jeszcze więcej rzeczy. Na naprawy po zalaniu praktycznie żaden serwis nie da Ci na to gwarancji - są to jedne z najgorszych usterek (w zależności jak rozległe). W serwisie za naprawę zapłacisz dużo ale za to wymienią Ci płytę główną- tylko teraz czy się opłaca ?
To że głośniki działają wcale nie oznacza że układ dźwiękowy jest sprawny. Jeśli minęły 4 miesiące od zalania podejrzewam że nóżki układu będą całkiem skorodowane. Czasami wystarczy wyczyścić luty i je poprawić, ale po takim czasie wątpię żeby to pomogło. Pozostaje mieć nadzieje że tylko gniazdo jest uszkodzone. Rozebranie tego notebooka jest całkiem proste- raptem 10min. Jeśli się na tym nie znasz lepiej oddaj do serwisu.
ja bym obstawiał na 100% że problem tkwi w słuchawkach. Skoro grają głośniczki to jest wszystko z kompem ok w tej kwestii.
“Przyznam że zalałem lapka czymś tłustym,”
od tłuszczu raczej styki nie korodują
" Na początku w jednym kanale stale trzeszczało a potem uspokoiło się na dobre (cisza)."
to już były objawy pękania żyłki kabla od słuchawek