No więc tak. Kupiłem dosłownie dzisiaj w Areście we Wrocławiu dysk twardy Western Digital WD1600AAJS. No i mam następujące pytanie. Dysk co jakiś czas przy niektórych operacjach (nie zauważyłem żadnej powtarzalności, to jest losowe) wydaje z siebie dziwne dźwięki jakby coś tam w nim charczało, skrzeczało. Czy to norma w tym modelu czy tylko u mnie jak zwykle taki mankament?
A tak przy okazji jak już piszę Mógłby ktoś przejrzeć wykaz SMART i powiedzieć mniej więcej jak to wygląda na język polski?
miałem kilka dysków WD160GB z seri JS (sata) i każdy z nich nieregularnie trzeszczał - czyli w “tych” dyskach o tej pojemności to się zdarza. np w wersjach 250GB już się to nie zdarza. owe trzeszczenie nie podlega reklamacji - można je porównać do piszczących cewek.
co do seagate podczas odczytu/zapisu rzeczywiście seagate są głośniejsze poza nielicznymi przypadkami (barracuda IV, seagate 1 talerzowe 250gb z serii 10) natomiast nie zaznasz w nich charakterystycznego dla niektórych dysków wd trzaskania.
Posiadam dysk WD1200JB 8MB 120GB ATA100 i również z początku się przeraziłem, jak usyszałem to charakterystyczne charczenie. Myślałem, że to jakaś wadliwy egzemplarz i zaraz pobiegnę z reklamacją :mrgreen:
Mniej więcej po tygodniu się przyzwyczaiłem. Teraz już w ogólę tego nie słyszę
Nie myślcie, że to jakieś warczenie, czy zgrzytanie :mrgreen: To po prostu takie charkterystyczne ciche charczenie delikatnie podchodzące pod dzwonienie (oczywiście nie non-stop, od czasu do czasu, rzadziej, niż częściej).
Mam Seagate Barracuda 200GB serii 7 i ogólnie dysk jest mocno słyszalny, a do tego przy intensywnym odczycie (np: folder z setką fotek) mocno chrobocze głowica. W przypadku tego modelu muszę stwierdzić że fabryczne dane i te z przeróżnych testów nijak się mają do tego co sam mam okazję słuchać na codzień.
Niestety jak kupowałem to ten był najnowszy i niestety dysk jest kiepski, odczyt jeszcze trzyma poziom ale zapis siadł dość szybko (pomijając OCZYwiście kwestię zapełnienia dysku, bo testowałem na pustym)… na szczęście ma długa gwarę więc żyję nadzieją że padnie zanim ta się skończy
Aha co do WD 320 AAKS to dysk na ATA100 OCZYwiście nie jest tak wydajny jak na serialATA , za to jest cichutki (zapewne dzięki acoustic management).
Ja mam Seagate Barracuda ST160815AS 7200obr/min 160GB i dysk jest cieniutki, cichy i nie charczy, jedynie 500GB daje słyszeć o sobie podczas kopiowania.
Jednak według mnie Seagate są lepsze od WD, mnie jeszcze te pierwsze nie zawiodły i będę się ich trzymał
Ja mam bardzo nie ciekawe przeżycia z marką dysków Seagate…
Kupiłem pewnego dnia we wrześniu Seagate Barracuda model 7200:10 ~160GB fakt cienki to on był cichy tak samo… ale do pewnego dnia… w pierwszy dzień użytkowania okazało się, że ma już bad sectors… nie będę już tu opowiadał jak to było ze szczegółami ale w sumie wymienili mi w sklepie komputerowym na 3 takie same… 4 dysk już zamówili dla mnie innej marki i mam go do dziś jest w opisie kompa
śmiga jak Toyota Supra cichy jak szybowiec, solidna marka - Western Digital na zawsze tylko WD
Niestety właśnie wtedy spotkałem się z tą marką Seagate po raz pierwszy… i zawiodła mnie na samym początku…
Western Digital ta marka od 7 lat była przy mnie i mnie nigdy nie zawiodła [mowa o starym dysku WD CAVIAR 20GB ;)]