sprawa ma sie do wentylatorka chlodzacego chipset na plycie glownej NF7 z nForce 2.
otoz w nie do konca wyjasnionych okolicznosciach ulamalo sie jego jedno skrzydelko, bylem zmuszony je do konca ulamac bo zahaczalo. i od kiedy to zrobilem komputer chodzi z glosnoscia miksera… czy brak tego skrzydelka mogl spowodowac jakies zaburzenie rownowagi przez co wentylator zaczal tak glosno chodzic?
i teraz drugie pytanie, dla wielu pewnie idiotyczne - czy stanie sie cos jesli ten wentylator po prostu odlacze? to znaczy przy normalnym domowym uzyciu komputera, nie grzeje sie on jakos specjalnie, czy chipset sie spali czy moglby bez niego dac sobie rade? :?
no i ostatnie, jesli bede zmuszony to wymiany tego wentylatorka to jaki byscie polecili? najlepiej z nizszej polki cenowej.